Wśród poszkodowanych jest kierowca. Wiadomo, że był trzeźwy, zostanie jednak zbadany pod kątem obecności w organizmie innych substancji. Na razie najbardziej prawdopodobną hipotezą dotyczącą przyczyn wypadku jest zasłabnięcie kierowcy - przekazał rzecznik stołecznej policji nadkomisarz Sylwester Marczak.
Zdarzenie komentuje warszawskie stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. "Nie znamy jeszcze przyczyny wypadku i nie wiemy, dlaczego bariery nie zatrzymały autobusu, choć zostały do tego zaprojektowane. Wiemy natomiast, że ten, niedawno przebudowany odcinek trasy S8 jest od dawna jedną z najniebezpieczniejszych dróg w Polsce i wypadki, także poważne, są tam na porządku dziennym" - napisano w oświadczeniu.
"Oczekujemy, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad [GDDKiA], która zarządza tą drogą, pilnie przeprowadzi audyt przyczyn tego stanu rzeczy i wdroży wreszcie skuteczne rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo" - czytamy.
"Wyrażamy też oburzenie i obrzydzenie wobec prób zdyskontowania tej ludzkiej tragedii w kontekście wyborczym podejmowanych przez osoby i organa podlegające podobnie jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Prezesowi Rady Ministrów" - przekazało Miasto Jest Nasze.