- Mam bardzo dobrą posadę w Tottenhamie. Lubię to, co robię - mówi Harry Redknapp w rozmowie z dziennikiem "L'Equipe". Uważa, że zamiana klubu na reprezentację może być ciężka, a praca selekcjonera zbyt frustrująca.
- Gdy prowadzisz klub, szukasz napastnika i go kupujesz. Kiedy jesteś trenerem kadry, musisz radzić sobie z tymi zawodnikami, których masz do dyspozycji. I prawie wcale ich nie widujesz. Dwa razy w miesiącu - to bardo mało - opowiada menedżer Tottenhamu, ale nie wyklucza, że jednak z oferty angielskiej federacji (FA) skorzysta: - Poczekamy, zobaczymy.
FA wstrzymała się z ogłoszeniem nazwiska nowego selekcjonera do końca sezonu. A na jej liście życzeń znajdują się też m.in. Jose Mourinho, Pep Guardiola i Arsene Wenger.