Więcej o wyprawie Tybet 2013 i poprzednie odcinki relacji
19 sierpnia 2013, Kaszgar
stan licznika: 13 787 km
Do Kaszgaru mieliśmy całkiem blisko, ale jechaliśmy powoli. Końcówka naszych chińskich peregrynacji...
Niby to nie Chiny tylko Xinjiang. Niby. Ale dominacja chińskiej kultury w każdym wymiarze wręcz paraliżuje. Wyobraźcie sobie ujgurską wioskę, którą w 2-3 lata zmienia się w chińskie na wskroś miasto. Niepotrzebnie szerokie ulice. Dziesiątki niezasiedlonych bloków mieszkaniowych. Megalomańskie budynki administracji i służb już miejskich... A środkiem miejskiej ulicy popycha Ujgur osiołkiem. Aleja z wielkimi lampami ulicznymi. Na każdym słupie flaga państwowa z gwiazdą komunistyczną i czterema gwiazdkami poświęconymi gwiazdom komunistycznej chińskiej historii. I obok bliźniacze plansze z tajemniczym napisem „krzaczkami”. Przetłumaczyłem z pomocą miejscowych wykształconych w mandaryńskim tubylców: „Miejsce na Twoja reklamę”.