Trufle z czekolady, ciasteczka z pieprzem, ryż na mleku

Rozmowa z Pascal Brodnickim, kucharzem

Publikacja: 23.12.2013 20:35

Rz: Z wigilijnym stołem kojarzą nam się przede wszystkim karp czy kutia, ze świątecznym – bigos. Jak u pana w domu wygląda bożonarodzeniowe menu?

Pascal Brodnicki: Tradycyjnie, tylko że wedle tradycji francuskiej. Jemy ostrygi, małże, pieczoną perliczkę i dziczyznę. Do tego jeszcze klasyczne foie gras, czyli pasztet z wątróbki gęsi lub kaczek. Nie mamy zwyczaju 12 potraw, ale za to dużą wagę przywiązujemy do deserów. Może być mus czekoladowy, trufle z czekolady – ogólnie dużo czekolady na deser. Ciekawe jeszcze, że we Francji nie mamy św. Mikołaja. U nas prezenty do wyczyszczonych butów wkłada Papa Noël (Ojciec Boże Narodzenie).

A jak stoły świąteczne wyglądają w Niemczech?

Nad Renem stół jest bardzo kolorowy. Serwuje się pieczoną gęś z czerwoną kapustą i żurawiną. Je się bakalie, różne owoce, ciastka. Najbardziej znanym deserem świątecznym w Niemczech jest pfeffernüsse, czyli ciasteczka z pieprzem. Miałem okazję tego próbować i naprawdę smakują niesamowicie.

W Anglii nadal jada się pawie?

Ta tradycja już umarła. Nie jada się też już tradycyjnej angielskiej gęsi. Anglicy przeszli na indyka, którego faszerują jadalnymi kasztanami. To potrawa znana także we Francji. Tradycyjnymi angielskimi deserami świątecznymi są galarety z czerwonej porzeczki i tzw. christmas pudding, czyli odmiana puddingu przyrządzona z tłuszczu z wołowiny i różnych kandyzowanych owoców.

A tradycje świąteczne innych krajów europejskich?

W Skandynawii główną potrawą jest pieczona gęś lub kaczka, podawana z kapustą z cukrem i skarmelizowanymi ziemniakami. Jada się też galaretki z żurawiną, marynowane ryby z Bałtyku, także ryż gotowany na mleku z cukrem waniliowym i cynamonem. W Hiszpanii za to typowymi świątecznymi potrawami są indyk podawany z migdałami i zupa migdałowa. To tyle, jeśli chodzi o najbardziej znane tradycyjne potrawy. Pamiętajmy, że własna tradycja jest bardzo ważna, ale jak ktoś ma potrzebę poznania nowej potrawy świątecznej, to wybór ma ogromny.

Jakby pan miał którąś z tych potraw przyrządzić na własny stół, to którą by pan wybrał?

Chyba hiszpański deser nugatowy, o którym zapomniałem wspomnieć. To się nazywa turrónes i tradycyjnie składa się z miodu, cukru oraz orzechów piniowych, laskowych lub migdałów. Ale polecam też wszystkim kasztany jadalne, czyli na przykład znanego w Anglii i Francji faszerowanego kasztanami indyka.

Rz: Z wigilijnym stołem kojarzą nam się przede wszystkim karp czy kutia, ze świątecznym – bigos. Jak u pana w domu wygląda bożonarodzeniowe menu?

Pascal Brodnicki: Tradycyjnie, tylko że wedle tradycji francuskiej. Jemy ostrygi, małże, pieczoną perliczkę i dziczyznę. Do tego jeszcze klasyczne foie gras, czyli pasztet z wątróbki gęsi lub kaczek. Nie mamy zwyczaju 12 potraw, ale za to dużą wagę przywiązujemy do deserów. Może być mus czekoladowy, trufle z czekolady – ogólnie dużo czekolady na deser. Ciekawe jeszcze, że we Francji nie mamy św. Mikołaja. U nas prezenty do wyczyszczonych butów wkłada Papa Noël (Ojciec Boże Narodzenie).

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!