Do eksplozji doszło w momencie, gdy okręt wypływał na patrol. Sześciu funkcjonariuszy zostało rannych, kapitana okrętu uznaje się za zaginionego. Okręt, którym płynęli pogranicznicy, zatonął.

Jednostka miała patrolować granicę morską z Rosją. Mariupol znajduje się blisko terenów, na których toczą się walki między ukraińską armią a separatystami.