Tyszkiewicz skomentował w ten sposób wyniki greckiego referendum, w którym 61,3 proc. głosujących opowiedziało się przeciw porozumieniu w formie zaproponowanej przez wierzycieli Aten. Wielu polityków UE sugerowało przed głosowaniem, że taki wynik referendum będzie oznaczał konieczność usunięcia Grecji ze strefy euro.
Poseł PO zwrócił uwagę, że referendum niewiele zmieniło w faktycznej sytuacji Grecji. - Pętla zadłużenia zaciska się na szyi greckiego rządu - stwierdził. I dodał, że Grecy są tego świadomi, a nieoczekiwana dymisja ministra finansów Grecji Janisa Warufakisa świadczy o tym, że Grecja "spodziewa się trudnych negocjacji z rozdrażnioną UE".
Z kolei były wiceszef MSZ Witold Waszczykowski z PiS ocenił, że UE ma problem czy kryzys rozwiązać metodami ekonomicznymi czy "brnąć w utopię ideologiczno–polityczną". - To nie jest kryzys Grecji, to jest kryzys euro - dodał. Wcześniej wiceszefowa PiS Beata Szydło apelowała do premier Ewy Kopacz, by ta zobowiązała się, że rząd PO-PSL w obecnej sytuacji nie będzie zmierzał do wprowadzenia euro w Polsce.