Piotr Gąstał mówił o tym jak, w jego ocenie, wyglądał przebieg walk w Afganistanie.
- Formacje afgańskich sił bezpieczeństwa nie zostały rozbite w trakcie walk, lecz porozumiewają się z silniejszym przeciwnikiem. Władze lokalne czy wojskowi widzą, że talibowie mają dziś największą szansę na przejęcie rządów w Afganistanie. Dlatego tempo ich ofensywy jest tak błyskawiczne - wyjaśnił ekspert.
Pułkownik wyraził także przekonanie, że brak reakcji polskich władz na sytuację w Afganistanie będzie świadczyć o słabości polskiego rządu. - Jeśli nie wydobędziemy naszych współpracowników, to będzie to świadczyć o słabości naszych decydentów politycznych i o niczym innym. Nie o słabości wojska, bo decyzje podejmują politycy, a wojskowi je wykonują. Głos decydujący, żeby wysłać nasze siły zbrojne do Afganistanu ma pan prezydent, premier i minister obrony. Nikt więcej - zapewnił wojskowy.