Od wczorajszego poranka 28 tablic powinno online pokazywać pasażerom czas do przyjazdu danej linii. W ostatniej chwili włączenie tablic zostało odwołane. W całym mieście działały tylko trzy, pokazując... teoretyczne godziny przyjazdu (takie informacje możemy znaleźć w rozkładach w gablotach).
Dlaczego producent nie dotrzymał słowa?
– W środę wyszło na jaw, że system informatyczny Tramwajów Warszawskich nie jest zabezpieczony przed atakami hakerów – twierdzi Łukasz Wróbel z firmy Ascom. – Istniało ryzyko złamania zabezpieczeń przez kogoś z zewnątrz i np. wyemitowania na przystankach obraźliwych napisów.
Jak zapewnił, powstaje już program dla Tramwajów Warszawskich, który Ascom dostarczy bezpłatnie w ciągu dwóch tygodni. Dlaczego jego firma tego nie przewidziała? Ascom twierdzi, że nie zetknął się z taką sytuacją w miastach na Zachodzie. Tramwajarze tego tłumaczenia „nie kupują”.
– To już drugie opóźnienie – przypomina rzecznik Tramwajów Warszawskich Wojciech Szydłowski. – Zażądaliśmy wyjaśnień na piśmie. Będziemy się domagali zadouśćuczynienia finansowego – zapowiada.