Stowarzyszenie Nasza Choszczówka wysłało pismo do premiera Donalda Tuska z prośbą, by rząd zrezygnował z rozbudowy oczyszczalni w Białołęce i budowy spalarni osadów. To osobliwa prośba, bo przygotowania do inwestycji nabrały tempa. MPWiK rozstrzygnęło przetarg na rozbudowę Czajki – w styczniu sąd będzie rozpatrywał protest przegranego oferenta i okaże się, czy można podpisać umowę ze zwycięzcą. W styczniu też planowane jest otwarcie ofert na budowę spalarni.
– Wiadomo już, że sama rozbudowa Czajki będzie trzy razy droższa, niż planowano. Miliard dotacji z UE zamiast na 60 proc. całej inwestycji wystarczy na 25 proc. Dlatego najlepiej będzie, gdy rząd w porozumieniu z władzami stolicy wycofa się z tej inwestycji, zrezygnuje z przyznanej dotacji, zaplanuje budowę kilku mniejszych oczyszczalni i będzie się ubiegał o dofinansowanie z UE z nowej puli – wylicza Krzysztof Pelc z Naszej Choszczówki, także radny Białołęki.
Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk mówi krótko: – Będziemy budować. Z dotacji nie zrezygnujemy.