Jarosław Zieliński, szef Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, i jej członek Zbigniew Wassermann (obaj z PiS) wysłali pismo do marszałka Bronisława Komorowskiego – ujawniliśmy wczoraj w internetowym wydaniu „Rz”. Protestują w nim przeciw zablokowaniu kandydatury prof. Andrzeja Zybertowicza na eksperta speckomisji.
„Obecni na posiedzeniu posłowie reprezentujący kluby parlamentarne koalicji rządowej PO – PSL swoim głosowaniem uniemożliwili zgłoszenie (...) tej kandydatury do Prezydium Sejmu (...), stało się tak bez dyskusji czy sformułowania jakichkolwiek zastrzeżeń” – napisali do marszałka politycy PiS.
– Wśród ekspertów komisji są osoby związane z WSI: płk Bilewicz i płk Luks. Mamy Piotra Niemczyka, który jest autorem słynnej instrukcji pozwalającej inwigilować partie polityczne, a nie ma miejsca dla prof. Zybertowicza, którego walor polega na tym, że nie jest związany ze światem służb – mówi „Rz” Wassermann.
Marek Biernacki, członek speckomisji z PO, zapewnia, że nikt nie blokował kandydatury prof. Zybertowicza. – Wstrzymaliśmy się w tej sprawie od głosu – mówi. – Profesor Zybertowicz jest bowiem doradcą Lecha Kaczyńskiego. Musi więc wybrać, czy chce doradzać prezydentowi czy komisji. Tych funkcji nie można łączyć, bo powoduje to niezdrowe sytuacje.
Sprawa kandydatury prof. Zybertowicza nie jest, według polityków PiS, jedyną kontrowersyjną stroną działania Komisji ds. Służb Specjalnych. W piśmie do marszałka Sejmu Wassermann i Zieliński twierdzą też, że składane przez nich wnioski blokują inni członkowie komisji.