Reklama

Tadeusz A. Kisielewski: Buntownik z ciekawości

Zawsze starał się ukazać rewers spraw osadzonych w polskiej historii, obalać mity, znaleźć nieznane dotychczas powiązania - wspomina zmarłego Tadeusza A. Kisielewskiego dziennikarka i reportażystka.

Aktualizacja: 16.12.2018 17:12 Publikacja: 16.12.2018 17:03

Tadeusz Antoni Kisielewski, 1950–2018

Tadeusz Antoni Kisielewski, 1950–2018

Foto: BARTOSZ SIEDLIK

Na okładkach jego książek – a było ich w ciągu ostatnich parunastu lat aż 20 – znajduje się informacja, iż autor, doktor politologii Polskiej Akademii Nauk, od wielu lat jest niezależnym analitykiem stosunków międzynarodowych. Gdyby się tylko do nich ograniczał, jego prace nie znikałyby szybko z księgarń, a niektóre z nich nie stałyby się bestsellerami. Bazując na doskonałej znajomości kontekstu międzynarodowego, zawsze starał się ukazać rewers spraw osadzonych w polskiej historii, obalać mity, znaleźć nieznane dotychczas powiązania, co zwykle doprowadzało go do zaskakujących wniosków.

– Co pana pcha do trudnych tematów – spytano Tadeusza Kisielewskiego podczas Targów Książki w Warszawie. – Ciekawość. Nigdy nie myślałem, że będę pisarzem, ale narastał we mnie bunt wobec kłamstw obrażających moją inteligencję…

Bestsellerami stały się pozycje dowodzące, że generał Sikorski nie zginął w zwykłej katastrofie, lecz w starannie przygotowanej akcji („Zamach”, „Zabójcy”, „Po zamachu”). Rzucili się na autora przywiązani do dokumentów historycy, ignorując zarówno logicznie i drobiazgowo podane przez niego informacje, jak i to choćby pytanie, dlaczego Wielka Brytania niedawno przedłużyła o kilkadziesiąt lat tajność akt związanych ze śmiercią generała. O utajnianie dokumentów przez sprawcę zamachu – Stalina – nie ma co pytać: większość rosyjskich archiwów kryjących akta II wojny światowej jest niedostępna.

Krytycy Kisielewskiego nie pokusili się jednak o walkę na argumenty i nie podważyli jego konkretnych informacji. On sam tak to komentował: – Kontrowersja między hołdowaniem dokumentom przez większość historyków, a niepotwierdzonymi przez dokument faktami, to od razu krzyk: teoria spiskowa! Już ten zestaw słów, slogan, ma wykluczyć autora z kręgu wiarygodnych analityków i obserwatorów. Tak jakby zwykła dyplomacja nie polegała na swoistego rodzaju spiskach i jakby udowodnienie faktów przez zebranie dowodów niezapisanych w aktach trzeba było ex definitione odrzucić. Konsekwentnie zatem, wątpiąc choćby w ustalenia śledztwa i procesu w sprawie śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, po analizie 1100 stron dokumentów, wielu książek i relacji, pokusił się w książce „Zabić księdza” o wytropienie sowieckiego śladu. Jeden z blogerów czytelniczego portalu Kominek stwierdził: – Tadeusz A. Kisielewski po raz kolejny podarował nam dzieło doskonałe, kolejną książkę, która w wyjątkowy sposób wpisuje się w najnowszą historię Polski.

A jakże wpisują się w nią pozycje dotyczące Katynia! Wydawałoby się, że o tym dramacie już wszystko wiadomo. Nie dla Kisielewskiego. On nadal ujawniał nieznane fakty („Gibraltar i Katyń. Co kryją archiwa rosyjskie i brytyjskie”) i stawiał pytania o los księży, których śladów nie odnaleziono, czy o tysiące polskich więźniów pospiesznie rozstrzeliwanych przez NKWD uciekające ze Smoleńska w 1941 r., rok po zbrodni katyńskiej („Zatajony Katyń 1941. Nieznana tragedia polskich wojskowych”).

Reklama
Reklama

Tadeusz A. Kisielewski był synem porucznika Armii Krajowej, którego bezpieka aresztowała, jeszcze zanim on przyszedł na świat. A stało się to w Krakowie, pięć lat po zakończeniu II wojny światowej. Trudno się zatem dziwić, że jako profesjonalny politolog (czy nieprofesjonalny historyk) właśnie tym okresem interesował się najbardziej. I znał go wyśmienicie, co dwukrotnie potwierdził „Magazyn Literacki Książki”, nagradzając go w 2016 r. za pozycję „Churchill – najlepszy sojusznik Polski?”, a w 2017 r. honorując jego „Przesmyk Suwalski. Rosja kontra NATO”.

Ostatnią książkę Kisielewskiego „Uwaga szpieg! Dzieje wywiadu od Noego do Bonda”, czytelnicy przyjęli z entuzjazmem. Jeden z nich na portalu „Lubimy czytać” napisał: „Rewelacyjna pozycja historyczna, pełna ciekawostek także i o polskim wywiadzie. Trudno o lepszą polską książkę o tej tematyce. Kisielewski już dawno trafił na moją listę autorów wartych czytania i już nie mogę się doczekać lektury kolejnych jego książek”.

Kolejnych książek nie będzie.

Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama