Święto Wisły to druga edycja największego pikniku promującego sporty wodne. Choć zmieniająca wciąż swój stan rzeka bywa marudna, można ją okiełznać. – W ubiegłym roku na wodę wypłynęło około 200 jednostek.
Teraz może być ich nawet 300 – mówi Janusz Kujałowicz, redaktor naczelny magazynu sportowego „H2O”, inicjator pikniku. Rozpocznie go parada skuterów i RIBów, czyli dużych łodzi przypominających pontony, które, w przerwach między pokazami zabiorą na pokład warszawiaków.
Jednymi z bardziej widowiskowych atrakcji będą pokazy pływania synchronicznego z wykorzystaniem motorówek oraz prezentacje smoczych łodzi z bębniarzami na pokładzie. Punkt kulminacyjny to Parada Prezydencka – z jachtem motorowodnym na czele. Tuż za nim popłyną wszystkie jednostki, w tym 300 kajaków.
Święto Wisły nie ograniczy się do wydarzeń wodnych. – Przez cały dzień na lądzie planujemy zabawy sportowe – zachęca Barbara Krawczyk, zastępca dyrektora Biura Sportu miasta. – Zaplanowaliśmy m.in. turnieje siatkówki. Przy plaży stanie także ścianka wspinaczkowa, dmuchane zjeżdżalnie, statki pirackie i małpi gaj. Obok powstanie scena. Zabrzmią piosenki starej Warszawy i oczywiście szanty.
Paweł Błasiak, prezes warszawskiego WOPR, zaprasza zaś na pokazy ratownictwa. – To dobra okazja nauczenia się postępowania w trudnych sytuacjach – uważa.