Po tym jak w elbląskiej parafii w czasie jedynej niedzielnej mszy zebrano pieniądze na tacę, ksiądz Klaban poprosił do siebie wolontariuszy WOŚP. Na oczach i przy aprobacie wszystkich parafian przesypał wszystko do puszek z czerwonymi serduszkami - informuje Wirtualna Polska.
- To wspaniała akcją. Uwielbiam ją. Może choć trochę dołożymy do dobra, jakie czyni się tego dnia - powiedział proboszcz parafii w rozmowie z portalem.
Na WOŚP zbierano w jego parafii nie tylko na tacę - wolontariusze ustawili się także przed wyjściem z kościoła. Wiernych i wolontariuszy ksiądz zaprosił też na poczęstunek.
Akcję wsparcia Orkiestry zorganizował już po raz drugi. - Myślę, że jest wielu duchownych, którzy wspierają WOŚP. Naprawdę. Być może robią to trochę "zza kurtyny", ale naprawdę pomagają w różny sposób, choć może niekoniecznie przekazując pieniądze - mówił w zeszłym roku w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską".
- Ja sam mam kolegę, kapłana z kościoła rzymskokatolickiego, który rokrocznie wspiera orkiestrę, przekazując na licytację obrazy. W tej kwestii ja naprawdę nie jestem odosobnionym przypadkiem - dodał proboszcz polskokatolickiej parafii. Swoją decyzję konsultował wcześniej z radą parafialną. - Wierni chętnie przystali na ten mój pomysł - tłumaczył.