Jestem żywym dowodem na to, jak było naprawdę

Rozmowa: Abraham Segal, ocalony przez Polaków z Holokaustu, dziś mieszka w Hajfie

Publikacja: 18.11.2009 04:42

[b]Rz: W jaki sposób przetrwał pan Holokaust?[/b]

[b]Abraham Segal:[/b] Uratowali mnie Polacy. Ukrywałem się w Markowej, tej samej miejscowości, w której Niemcy zamordowali rodzinę Ulmów i ukrywanych przez nich Żydów. Mnie też przechowywały polskie rodziny. Między innymi rodzina Cwynarów. Udawałem zwykłego pastucha. Sierotę, którego najęto do pomocy w gospodarce. Polacy dali mi drewniaki i parę parcianych portek. Co niedzielę chodziłem do kościoła. W ten sposób nie wzbudzałem podejrzeń.

[b]Niemcy nigdy nie wpadli na pański trop?[/b]

Nie. Dotrwałem pod opieką polskiej rodziny do momentu, gdy przyszli Sowieci, a Niemcy się wycofali. Muszę się panu do czegoś przyznać. Wtedy, pod wpływem emocji związanych z tym, że przestało grozić mi niebezpieczeństwo, uciekłem, zostawiając krowy na polu. Choć od roku 1944 minęło już 65 lat, do dzisiaj mam piekielne wyrzuty sumienia z powodu tych krów.

[wyimek]Pod opieką polskiej rodziny dotrwałem do momentu, gdy przyszli Sowieci[/wyimek]

[b]Pamięta pan egzekucję rodziny Ulmów?[/b]

Tak. Gdy Niemcy ich wyrżnęli, byłem przerażony. Mimo to, choć byłem 14-letnim dzieckiem, zachowałem zimną krew. Postanowiłem dalej udawać pastucha, grać swoją rolę. Gdybym wtedy nagle zniknął, mógłbym narazić moich gospodarzy na niebezpieczeństwo.

[b]A co się stało z pańską rodziną?[/b]

Podczas Holokaustu zginęli wszyscy, oprócz jednego wujka. On wyjechał przed wojną do Palestyny. Mój dziadek w Łańcucie – skąd pochodzę – ogłosił wówczas żałobę. Wszyscy uważali, że to szaleństwo jechać na ten Bliski Wschód. Do tego dziadek był religijny i uważał, że Żydzi nie powinni wracać do Ziemi Obiecanej, dopóki nie pojawi się Mesjasz. Zamiast Mesjasza pojawili się jednak Niemcy i to wujek był jedynym członkiem rodziny, który przetrwał.

[b]A rodzice?[/b]

Moja mama uciekła wraz ze mną z getta podczas akcji likwidacyjnej SS. Została potem schwytana. Tata był w obozie, gdzie brał udział w ciężkich pracach przymusowych. Tam przepadł. Do dziś nie wiem, w jakich okolicznościach zginął.

[b]Uratowali pana Polacy. Tymczasem wiele osób na Zachodzie uważa, że Polacy podczas wojny głównie mordowali Żydów i wydawali ich Niemcom.[/b]

Oczywiście był antysemityzm, nikt temu nie zaprzecza. Ale zachowajmy proporcje! Wielu Polaków wykazało się wielkim człowieczeństwem i pomimo grożącej im śmierci wyciągnęło rękę do żydowskich sąsiadów. Wiem, o czym mówię, bo jestem na to żywym dowodem.

Opowiem też panu następującą anegdotę: jeździłem niegdyś z młodzieżą izraelską na wycieczki do Polski. Podczas jednej z wizyt w Auschwitz – trwał wówczas spór o słynne krzyże na żwirowisku – powiedziałem zebranym dziennikarzom, że wcale mi te krzyże nie przeszkadzają. Efekt? Izraelczycy przez trzy lata nie pozwolili mi jeździć z dziećmi do Polski.

[b]Rz: W jaki sposób przetrwał pan Holokaust?[/b]

[b]Abraham Segal:[/b] Uratowali mnie Polacy. Ukrywałem się w Markowej, tej samej miejscowości, w której Niemcy zamordowali rodzinę Ulmów i ukrywanych przez nich Żydów. Mnie też przechowywały polskie rodziny. Między innymi rodzina Cwynarów. Udawałem zwykłego pastucha. Sierotę, którego najęto do pomocy w gospodarce. Polacy dali mi drewniaki i parę parcianych portek. Co niedzielę chodziłem do kościoła. W ten sposób nie wzbudzałem podejrzeń.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!