Nie, zmieniły się tylko plany medialne, będzie mnie więcej w telewizji, właśnie dostałam zaproszenie do programu śniadaniowego.
[b]Wygląda na to, że media pani niestraszne...[/b]
Pokonałam nieśmiałość, dostałam dobrą szkołę po mistrzostwach w Berlinie, zostałam rzucona na głęboką wodę. Teraz wyzwań w telewizji się nie boję, jestem otwarta na propozycje, mogę nawet śpiewać, choć ostatnio w Spale polubiłam grę na pianinie. Godzinka rankiem po treningach i umiem już zagrać polkę i „Bohemian Rapsody” zespołu Queen. Może z Piotrkiem Małachowskim, trębaczem, założymy kiedyś zespół...
[b]Gdzie wystartuje pani przed mistrzostwami Europy?[/b]
19 i 20 czerwca są drużynowe mistrzostwa Europy w Bergen. 29 czerwca startuję w Moskwie. 3 lipca, w czasie Diamentowej Ligi w Eugene (USA), rozegrany zostanie dodatkowo konkurs rzutu młotem kobiet, to inicjatywa mego sponsora – firmy Nike. Będą najlepsze na świecie, chodzi o promocję, aby w przyszłości była to konkurencja „diamentowa”. No i w połowie lipca mistrzostwa Polski w Bielsku-Białej.
[b]Już pani nie skacze radośnie po najlepszych rzutach...[/b]