W rozmowie z TVP zapowiedział też, że nie weźmie udziału w warszawskim referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz.
– Dzisiaj coraz częściej na obszarze samorządu są toczone te najważniejsze batalie partyjne i to jest złe, ze stratą dla samorządu. I między innymi dlatego w najbliższym czasie zgłoszony zostanie przygotowywany od dawna projekt ustawy, który zwiększa uprawnienia obywateli w zarządzaniu miastem, ale przez referenda merytoryczne – wyjaśniał Komorowski.
Prezydent dodał także, że chce powściągnąć pokusę przenoszenia wojen partyjnych na poziom samorządowy. - Taki wentyl bezpieczeństwa musi być, ale nie może służyć walce politycznej - zaznaczył Komorowski.
Komorowski nie weźmie udziału w referendum. SLD: To partyjne podejście