Dzieciak prowadzi po złoto

Dla Brazylii sukces ma tylko jedno imię – mistrzostwo świata. Święto zaczyna się dziś w Sao Paulo.

Publikacja: 12.06.2014 20:15

Neymar: – Chciałbym spełnić marzenia kibiców. Ale jest nas jedenastu, sam niczego nie zrobię

Neymar: – Chciałbym spełnić marzenia kibiców. Ale jest nas jedenastu, sam niczego nie zrobię

Foto: AFP

Michał kołodziejczyk ?z Sao Paulo

Największa odpowiedzialność spoczywa na barkach bardzo młodego człowieka. Przed dzisiejszym meczem otwarcia Brazylia – Chorwacja mówią o nim wszyscy. Kiedy przewrócił się na treningu i złapał za kostkę, oddech wstrzymał cały kraj.

22-letni Neymar był wychowany na gwiazdę. Jego życie jest we władaniu sponsorów, kreuje wizerunek tak, jak podpowiadają mu specjaliści. Powinni mu teraz podpowiedzieć, że ma poprowadzić Brazylię do złota.

Neymar to duże dziecko. W piwnicy domu w Barcelonie urządził sobie dyskotekę. Kiedy czuje się zestresowany, schodzi na dół potańczyć. Zdarza się, że robi to samotnie, ale najczęściej nie narzeka na brak towarzystwa. Ciągle gości rodzinę albo przyjaciół.

To piłkarz bez historii poza boiskiem, produkt nowych czasów – z efektowną fryzurą, ale bez efektownych poglądów. Kiedyś Brazylię do złota prowadził doktor Sokrates, teraz profesor Instagram. Zamieszczanie swoich zdjęć na profilach społecznościowych Neymar powinien wpisać w CV na pierwszej pozycji w rubryce: „Zainteresowania".

W reprezentacji to Luiz Felipe Scolari zrobił z niego centralną postać. Z wielkich gwiazd ta kadra ma tylko jego. Kaka, Lucas Moura, Pato, a przede wszystkim Ronaldinho nie dostali powołania na mundial, choć wielu spodziewało się, że trener sięgnie po doświadczonych zawodników po to, by zdjąć presję z Neymara.

Wszyscy pamiętają bowiem, co się stało w 1998 roku tuż przed finałem mistrzostw świata z Francją. Będący u szczytu sławy Ronaldo dostał drgawek i zaczął się dusić. W protokole przed meczem nie było go w wyjściowej jedenastce ani nawet na ławce rezerwowych. Godzinę przed pierwszym gwizdkiem protokół zmieniono.

Nieoficjalnie mówiło się o naciskach głównego sponsora piłkarza (Nike), ale śledztwo ustaliło prawdę: godzinę przed meczem Ronaldo wrócił ze szpitala bez zakazu gry wydanego przez lekarza. Ta bardziej dociekliwa Brazylia pyta teraz o Neymara – czy nie jest pod tak samo dużą presją, czy wytrzyma, ale też czy zrobi wszystko dla drużyny czy też raczej dla pieniędzy.

Na konferencji prasowej przed meczem z Chorwacją Neymar był rozluźniony, żartował ze Scolarim, dopytywał się, czy trener widzi dla niego miejsce w pierwszym składzie. – Nadszedł moment, na który czekali wszyscy Brazylijczycy. Chciałbym pomóc kolegom i spełnić marzenia kibiców. Ale na boisku jest nas jedenastu, sam niczego nie zrobię – mówił.

 

Mundial czas zacząć

Michał kołodziejczyk ?z Sao Paulo

Największa odpowiedzialność spoczywa na barkach bardzo młodego człowieka. Przed dzisiejszym meczem otwarcia Brazylia – Chorwacja mówią o nim wszyscy. Kiedy przewrócił się na treningu i złapał za kostkę, oddech wstrzymał cały kraj.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku