Dżoker, cudowne dziecko, zbawiciel – lektura niemieckich gazet nie pozostawia wątpliwości, kto był bohaterem niedzielnego wieczoru na Maracanie. „Goetzinho powrócił. Wszedł z ławki i wyczarował zwycięską bramkę" – ogłosiła „Sueddeutsche Zeitung".

„Gol marzeń rozstrzygnął nerwowy kryminał, 120 minut gry intensywnej, choć nie zawsze na najwyższym poziomie, przeciw twardym Argentyńczykom. Na reprezentacyjnej koszulce będą w przyszłości cztery gwiazdki, a Joachim Loew przejdzie do historii jako trener najlepszej jedenastki globu" – pisze magazyn „Kicker".

„Frankfurter Allgemeine Zeitung" przypomina, że tytuł „nie spadł Niemcom jak gwiazdka z nieba, tylko jest wynikiem pracy u podstaw, która stała się wzorem dla świata". „Tagesspiegel" zauważa, że Loew potrafił zachować równowagę między wiernością zasadom a pragmatyzmem. „Perspektywiczne myślenie to jego mocna strona" – twierdzi dziennik.

Mecz zgromadził w Niemczech przed telewizorami rekordową publiczność – 34,65 mln widzów. Poczta upamiętni sukces piłkarzy specjalnym znaczkiem. Trafi on do sprzedaży w czwartek.