Reklama

Polacy po stronie ekstremistów

Kilku Polaków przebywa w Iraku i Syrii. Czy walczą w szeregach islamistów? Posłowie ze speckomisji pytają o to szefów wywiadu.

Aktualizacja: 23.12.2014 07:33 Publikacja: 23.12.2014 01:00

Polacy po stronie ekstremistów

Foto: AFP

Sprawie udziału Polaków w konflikcie zbrojnym w Syrii i Iraku poświęcone było w ubiegłym tygodniu ostatnie posiedzenie sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Pojawili się na nim szefowie wywiadu wojskowego i cywilnego. Posłowie uzyskali potwierdzenie, że w tamtym rejonie przebywa kilku naszych obywateli.

– Wiadomo tylko, że nie wyjechali bezpośrednio z Polski, ale z innych państw, m.in. Wielkiej Brytanii. Monitoring takich osób to zadanie ABW, chcemy się więc dowiedzieć więcej na ich temat, m.in. czy biorą udział w konflikcie zbrojnym, czy są bojownikami Państwa Islamskiego, a jeśli tak, czy utrzymują np. kontakty z kimś w Polsce – mówi „Rzeczpospolitej" poseł Marek Opioła (PiS).

Ma to dać odpowiedź na pytanie, czy osoby te werbują w kraju kolejnych bojowników. Posłowie ze speckomisji będą do tego wracać na posiedzeniu w styczniu.

O zaangażowaniu Polaków po stronie islamskich bojowników donosił we wrześniu NaTemat.pl. Portal cytował Asaada Kanjo, syryjskiego aktywistę opozycyjnego, który twierdził, że spotkał „trzech bojowników z Polski, którzy są członkami ugrupowania Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie – regionalnej odnogi Al-Kaidy".

Grzegorz Cieślak z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas nie jest tym zaskoczony. Podkreśla, że Polska podlega takim samym zagrożeniom terroryzmem jak cała Europa. Mogą się więc pojawiać radykalni działacze szukający osób chcących wziąć udział w „świętej wojnie dżihadu" czy „przeżyć przygodę życia". Kto może być na to podatny?

Reklama
Reklama

Polska podlega takim samym zagrożeniom terroryzmem jak cała Europa

– Nie tylko konwertyci, a więc osoby, które odeszły od chrześcijaństwa z powodów ideologicznych, ale też np. osoby chcące wziąć udział w prawdziwej wojnie. Konflikt syryjski jest dla nich idealnym momentem. Nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że powrót stamtąd nie będzie możliwy. Osoby, które popełniły tam zbrodnie, zabijając niewiernych, są szantażowane, często zabijane – wyjaśnia Cieślak.

Jego zdaniem w Polsce trudno służbom rozpoznawać środowiska ekstremistów islamskich, np. z kręgów emigrantów. Nie wiadomo nawet, ile jest u nas osób wyznających islam. – Powód jest banalny: wyznanie to dane wrażliwe, nie wolno ich wpisać do dowodu osobistego – tłumaczy.

Rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Maciej Karczyński zapewnia: – W ramach naszych kompetencji monitorujemy wszelkiego rodzaju działania mogące stanowić zagrożenie dla kraju.

Z naszych informacji wynika, że ABW operacyjnie bada wątek Polaka, który wyjechał do Syrii prawdopodobnie po to, by walczyć w szeregach islamistów. Agenci monitorują też wpisy na forach internetowych, których treść wskazuje, że ich autorzy mogą sympatyzować ze środowiskami islamskich radykałów.

Były wiceszef MSW gen. Adam Rapacki uważa, że islamiści podejmują próby werbowania cudzoziemców, w tym Polaków przebywających za granicą: – Liczą na to, że po przeszkoleniu w specjalnych ośrodkach zwerbowani będą walczyć po stronie ekstremistów.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Reklama
Reklama