Bojownicy islamscy w ciągu ostatnich pięciu dni zabili dziesiątki członków prorządowych milicji. Atak, który rozpoczął się w weekend, to jeden z niewielu przypadków i pierwszy na tak dużą skalę, kiedy siły IS walczą z oddziałami lojalnymi wobec Baszara al-Asada. IS zaatakowało również lotnisko wojskowe w pobliżu Homs.
Reżim i jego sojusznicy często woleli prowadzić operacje wojskowe przeciwko innym grupom rebelianckim, pozostawiając Państwo Islamskie lotnictwu koalicji na czele z USA oraz Kurdom. Najnowsze ataki ze strony IS bezpowrotnie zakończyły czas wzajemnej tolerancji. Reżim nie może pozwolić sobie na dalszą ekspansję islamskich radykałów.