Reklama

Armia już grodzi bazę dla rakiet

Ruszyły prace przy budowie bazy przeciwrakietowej w Redzikowie koło Słupska. Na początek powstanie ogrodzenie wokół jednostki.

Aktualizacja: 03.08.2015 23:13 Publikacja: 03.08.2015 21:00

Teren jednostki wojskowej w Redzikowie

Teren jednostki wojskowej w Redzikowie

Foto: Fotorzepa, Beata Kitowska

Polscy wykonawcy pod nadzorem strony wojskowej grodzą już teren bazy przeciwrakietowej. W ramach tych prac instalowane będą systemy kamer i innych czujników, które będą chroniły teren jednostki. Prace potrwają do końca roku i będą kosztowały ok. 40 mln zł.

Wewnątrz zostało już wyburzonych kilkadziesiąt niepotrzebnych budynków. W pozostałych obiektach prowadzone będą prace modernizacyjne na potrzeby polskiej jednostki wojskowej.

– Powstaje infrastruktura dla polskiej jednostki, która zajmie się ochroną tego obiektu – mówi „Rzeczpospolitej" płk Janusz Szupryczyński, szef zespołu obrony przeciwrakietowej w Departamencie Polityki Bezpieczeństwa Międzynarodowego MON.

W miejscu, gdzie znajdzie się baza, będą stacjonowały dwie jednostki wojskowe – polska (w tej strefie prowadzone są już prace) oraz amerykańska.

– Z naszej strony będzie tam stacjonował batalion ochrony bazy, w którego skład wejdzie około 250 żołnierzy – dodaje przedstawiciel resortu obrony.

Wstępne prace na terenie, gdzie budowany będzie system obrony przeciwrakietowej, prowadzili też już Amerykanie. Sprawdzali oni m.in. stan zanieczyszczenia ziemi (w miejscu tym przed laty znajdowały się różne jednostki wojskowe) oraz obecność niewybuchów i niewypałów. Amerykanie znaleźli m.in. niewielką ilość starej amunicji i pocisków artyleryjskich.

– Za kilka miesięcy powinny być rozpisane pierwsze kontrakty na budowę obiektów znajdujących się w amerykańskiej części bazy. Przewidujemy, że prace rozpoczną się wiosną przyszłego roku – dodaje płk Szupryczyński.

Jego zdaniem o kontrakty przy budowie bazy będą mogły się ubiegać polskie firmy budowlane. Wartość całej inwestycji szacowana jest na około 600 mln dolarów.

Reklama
Reklama

Już w poprzednim roku Amerykanie rozpisali przetargi na zakup poszczególnych elementów systemów rakietowych bazy. W amerykańskiej bazie znajdą się oprócz wyrzutni pocisków przechwytujących SM-3 także radar do naprowadzania, centrum dowodzenia i infrastruktura wspierająca. W bazie ma stacjonować 200–300 żołnierzy amerykańskich. Dlatego najpewniej powstaną tam też koszary.

W 2018 roku w Redzikowie ma zostać uruchomiony system AEGIS Ashore. Niemal identyczna instalacja powstaje w Deveselu w Rumunii. Obie bazy mają się stać elementem systemu obrony przeciwrakietowej NATO, broniącego członków sojuszu przed rakietami wystrzeliwanymi np. z Iranu.

Chociaż budowa bazy w Redzikowie nie jest skierowana przeciwko Rosji, władze Kremla traktują jej powstanie jak wrogie działanie sojuszu. Dlatego w maju Komisja ds. Sił Zbrojnych amerykańskiej Izby Reprezentantów poleciła wojsku zająć się zwiększeniem możliwości obrony systemów AEGIS Ashore, w tym polskiej bazy. Niewykluczone, że Amerykanie oprócz silosów dla pocisków przechwytujących SM-3 zdecydują się zbudować w tym miejscu dodatkowe systemy wyrzutni, które będą zwalczały samoloty oraz rakiety manewrujące w promieniu kilkuset kilometrów od Redzikowa.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama