Rzeczpospolita: W 2014 roku Facebook zapłacił jedynie 4237 funtów podatku na terenie Wielkiej Brytanii, co zbulwersowało wielu Brytyjczyków. Internetowy gigant w tym roku wyszedł z propozycją, że część swoich przychodów zacznie rozliczać właśnie na Wyspach, by udowodnić swoją uczciwość. To czysty PR czy przejaw społecznej odpowiedzialności biznesu?
Agnieszka Siarkiewicz: Firmy często próbują wyjaśniać lokalnym społecznościom, dlaczego tak, a nie inaczej wyglądają ich rozliczenia podatkowe. Wiadomo, iż nikt się nie przyzna, że celowo nie płacił podatków. Ważne, aby za deklaracjami poszły faktyczne działania.
Po kilku dniach od tej obietnicy okazało się, że Facebook planuje olbrzymie premie dla swoich pracowników, by znowu nie wykazać żadnych zysków w Wielkiej Brytanii.
Facebook jest wysoko w niektórych rankingach najlepszych pracodawców. Jednak społeczna odpowiedzialność biznesu to również aspekty konsumenckie, ład organizacyjny czy współpraca ze społecznościami lokalnymi. Niepłacenie podatków uderza wprost w te społeczności, w których firma funkcjonuje. Według analizy Komisji Europejskiej Polska przez takie działania międzynarodowych korporacji traci ok. 46 mld zł rocznie.
Każda firma, która unika płacenia podatków, na pewno świetnie potrafi to piarowo wytłumaczyć...