Rzeczpospolita: Wielkie firmy farmaceutyczne w dużym stopniu wpływają na politykę zdrowotną państw. Jak w Novartisie identyfikujecie największe zagrożenia dla ludzkości w dziedzinie zdrowia publicznego?
Vas Narasimhan: Liczba ludzi na świecie szybko rośnie, a jednocześnie populacja gwałtownie się starzeje. Z ostatnich prognoz ONZ wynika, że w ciągu 15 lat na świecie przybędzie ponad miliard ludzi, przy czym największy przyrost nastąpi w krajach rozwijających się.
Główną przyczyną zwiększania się światowej populacji jest rosnąca długość życia. Osoby powyżej 60. roku życia to najszybciej rosnący segment – do 2030 roku zwiększy się on o 500 mln ludzi i osiągnie poziom 1,4 mld. Dłuższe życie to częstsze występowanie chorób przewlekłych – np. cukrzycy, nowotworów i chorób serca – i to zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się.
Nasza strategia badań i rozwoju jest pochodną wniosków, jakie płyną z tych danych. Koncentrujemy się na tych obszarach, gdzie istnieją niezaspokojone potrzeby medyczne pacjentów i w których postęp nauki daje nowe możliwości skutecznych interwencji medycznych. Chodzi głównie o onkologię, choroby układu krążenia, okulistykę, leki biopodobne i neurobiologię. Poszerzamy także granice nauki w obszarach, w których istnieje duży potencjał innowacyjności, w tym w immunoonkologii, procesach starzenia się i medycynie regeneracyjnej oraz chorobach zakaźnych.
Wróćmy jednak do zagrożeń. Czy opanowano już pandemię AIDS? Co z wirusem Zika, który może zagrozić igrzyskom olimpijskim w Brazylii? Co z ebolą? Jak jest rola firm farmaceutycznych w walce z takimi zagrożeniami?