Jest to pomoc dla firm, które chcą przetestować opracowane w wyniku prac badawczych produkty, usługi i technologie przed ich wprowadzeniem na rynek.
Bez zaliczek
Jak spodziewają się eksperci z firm doradczych i sami przedsiębiorcy, oba konkursy będą się cieszyły dużym zainteresowaniem. Wiąże się z nimi jednak i niemiła niespodzianka.
W obu nie przewidziano zaliczek, które działały od 2009 r. (w programie „Innowacyjna gospodarka"). Nie jest to zachęta, tym bardziej że projekty B+R są z natury ryzykowne. Może to być jednak pole do popisu dla banków, które zaoferują przedsiębiorcom pomoc w finansowaniu ich projektów.
„Inteligentny rozwój" ma pomóc w podniesieniu innowacyjności polskiej gospodarki. Ma się to objawić mocną pomocą finansową na rzecz współpracy biznesu (w szczególności mikro, małych i średnich firm) i nauki. Obie te sfery mają się skoncentrować, przede wszystkim wspólnie, na pracach badawczo-rozwojowych, których efektem będą komercyjne wdrożenia wypracowanych rozwiązań. Projekty te mają prowadzić wprost od pomysłu do rynku.
Kierunek: badania
– W latach 2014–2020 mamy niepowtarzalną okazję, by stworzyć przedsiębiorcom optymalne warunki do zbudowania długotrwałej przewagi konkurencyjnej opartej na efektach prac B+R – podkreśla prof. Krzysztof Jan Kurzydłowski, dyrektor NCBiR. – Efektywne wykorzystanie największych w historii funduszy na wsparcie innowacyjności polskich firm pozwoli nam nie tylko osiągnąć korzyści w krótkim horyzoncie czasowym, jakim jest rok 2020, ale przede wszystkim zmienić model rozwoju gospodarczego i zapewnić wzrost oparty na nowych technologiach w dalszej perspektywie.
– Jeśli idzie o nakłady na B+R, to mamy do osiągnięcia dwa cele. Po pierwsze, wzrost wydatków na B+R ma osiągnąć w 2020 r. 1,7 proc. PKB, po drugie, chodzi o wzrost wydatków ponoszonych przez firmy, tak by przeważały nad wydatkami sektora publicznego – mówiła niedawno na konferencji „Rewolucje MŚP" zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" w Rzeszowie Natalia Wojciechowska, menedżer w firmie doradczej Deloitte. Jak stwierdziła, ten drugi cel wydaje się zarówno trudniejszy, jak i ważniejszy do osiągnięcia, bo od niego bardziej zależy wysoki stan innowacyjności polskiej gospodarki.