W poniedziałek rano kurs dolara  spadł do poziomu 4,14 zł, co jest najniższym poziomem od ponad dwóch miesięcy. Z kolei kurs franka szwajcarskiego powrócił w okolice 4,63 zł, a kurs euro znalazł się na poziomie ok.4,46 zł.

Krajowej walucie pomagają czynniki globalne w postaci słabnącego kolejny dzień z rzędu dolara. Równocześnie ryzykiem jest groźba eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, co może zniechęcać inwestorów do większego zaangażowanie na rynkach wschodzących. Warto tez mieć na uwadze wydarzenia z kraju. Wciąż toczą się rozmowy potencjalnych koalicjantów nad sformułowaniem nowego rządu. Kluczowa dla przebiegu tempa wypadków na krajowej scenie politycznej będzie decyzja prezydenta, który w wieczornym orędziu ogłosi, komu powierzy misję jego utworzenia.

Na poniedziałek nie zaplanowano istotnych publikacji makroekonomicznych, które istotnie mogłyby wpłynąć na notowania krajowej waluty. W najbliższych dniach kluczowym wydarzeniem dla rynku będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej  w sprawie stóp procentowych Złudzeń nie pozostawiają zeszłotygodniowe dane o październikowej inflacji, która obniżyła się do najniższego poziomu od września 2021 r., co powinno skłonić Radę do kolejnej obniżki stóp. Z przewidywań ekonomistów wynika, że Rada zetnie stopy o kolejne 0,25 pkt proc.