Reklama

Umowy z Kancelarią Prezydenta: nazwiska pozostaną tajemnicą - wyrok NSA

Samo podpisanie umowy o dzieło czy zlecenia i finansowanie wynagrodzenia ze środków publicznych to za mało, by ujawnić dane zwykłych osób fizycznych.

Aktualizacja: 03.02.2020 14:46 Publikacja: 03.02.2020 08:01

Umowy z Kancelarią Prezydenta: nazwiska pozostaną tajemnicą - wyrok NSA

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną szefa Kancelarii Prezydenta RP, który odmówił udostępnienia informacji publicznej. Sprawa dotyczyła danych osób, z którymi Kancelaria podpisała kilka umów. Chodziło m.in. o napisanie kilku artykułów, ekspertyzy i wykonanie utworów muzycznych oraz wyrobów rękodzieła artystycznego.

W styczniu 2017 r. na mail Kancelarii Prezydenta wpłynął wniosek, którego autor domagał się przesłania skanów wszystkich umów zawartych przez nią w grudniu 2016 r. Wniósł o zasłonienie adresów, ale zachowanie np. imion i nazwisk wykonawców oraz nazw przedsiębiorców.

Kancelaria poinformowała mężczyznę, że udostępnia żądaną informację publiczną w postaci kopii – skanów umów zlecenia oraz o dzieło. Jednak odmówiła udostępnienia danych osobowych.

Urzędnicy tłumaczyli, że ustawodawca dopuścił możliwość ograniczenia dostępu do informacji publicznej m. in. ze względu na prywatność osoby fizycznej. Ograniczenie to nie dotyczy jedynie informacji o osobach pełniących funkcje publiczne.

Czytaj także:

Reklama
Reklama

Opinie dla Prezydenta RP są informacją publiczną

Mężczyzna zaskarżył odmowę i w pierwszej instancji wygrał. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie zgodził się, że dane osób, które podpisały umowy, nie podlegają ujawnieniu. Zauważył, że obywatele godzą się ponosić ciężary publiczne, ale w zamian powinni posiadać narzędzia realnej kontroli ich wydatkowania. W konsekwencji dane osobowe wszystkich, z którymi podmioty publiczne za publiczne pieniądze podpisały umowy cywilnoprawne, powinny zostać ujawnione.

Tego poglądu nie potwierdził NSA. W jego ocenie samo podpisanie umowy z podmiotem publicznym i wynagrodzenie z kasy państwowej nie oznacza pozbawienia zwykłych osób fizycznych ochrony ich prywatności.

Jak zauważyła sędzia Aleksandra Łaskarzewska dane osobowe, czyli imię i nazwisko, należą do sfery prywatnej. Ustawodawca wskazał, kiedy dostęp do informacji publicznej jest ograniczony z uwagi na ochronę prywatności. Z ustawy jasno też wynika, że ograniczenie to nie dotyczy osób funkcyjnych oraz gdy ktoś zrezygnuje z ochrony. W sprawie chodziło o dane osób niefunkcyjnych, które nie zrezygnowały z ochrony prywatności. To zaś, że podpisały umowę z Kancelarią Prezydenta, a wynagrodzenie zostało sfinansowane z publicznych pieniędzy, to za mało, żeby ujawniać dane. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: I OSK 1482/18

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama