Reklama

Administracja nadużywa umów cywilnoprawnych

Administracja nadużywa umów cywilnoprawnych. NIK rusza więc na kontrolę.

Publikacja: 12.06.2015 19:10

Administracja nadużywa umów cywilnoprawnych

Foto: 123RF

Z informacji przesłanej ostatnio przez szefa Służby Cywilnej do Sejmu wynika, że w administracji rządowej i samorządowej pracuje około 40 tys. osób na różnego rodzaju kontraktach cywilnoprawnych. To dużo, biorąc pod uwagę, że w całej administracji publicznej jest zatrudnionych około 400 tys. urzędników.

Zlecenia i dzieła

Claudia Torres-Bartyzel, szefowa SC, zastrzegła jednak w piśmie do posłów z sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji, że te informacje pochodzą z Głównego Urzędu Statystycznego, bo rząd nie gromadzi danych na ten temat. GUS też nie śledzi zatrudnienia w urzędach na bieżąco – najnowsze dane w tym zakresie pochodzą z 2013 r. Wynika z nich jednak, że w sektorze administracji publicznej (z uwzględnieniem obrony narodowej i jednostek ubezpieczeń społecznych) pracowało 33 895 osób na umowach zlecenia i 7661 osób na umowach o dzieło. Co ważne, te liczby wskazują osoby, które nie były nigdzie indziej zatrudnione na etacie. Można więc przyjąć, że praca na kontrakcie w administracji była dla nich głównym źródłem utrzymania.

– Ponieważ rząd mówi tyle na temat walki z umowami śmieciowymi, dziwi tak duża liczba kontraktów cywilnoprawnych wykorzystywanych w administracji – komentuje poseł Przemysław Czarnecki (PiS) zasiadający w Komisji Administracji i Cyfryzacji. – Takie zatrudnienie stwarza wiele możliwości nadużyć i omijania przepisów – dodaje.

Kłopot z takim zatrudnieniem polega na tym, że nie trzeba do niego stosować ograniczeń wynikających z przepisów, dotyczących konieczności organizowania konkurencyjnych konkursów, wymagań co do wykształcenia kandydata na stanowisko czy ograniczeń wysokości wynagrodzenia takiej osoby. Wszystko wskazuje na to, że nikt nie kontrolował tego procederu.

Będzie kontrola

Dopiero w tym roku sprawą zajęła się Najwyższa Izba Kontroli. Z informacji, które udało się nam uzyskać, wynika, że już wkrótce rozpocznie się kontrola, w jakim zakresie urzędy zlecają wykonanie swoich obowiązków zewnętrznym podmiotom na podstawie zleceń. NIK sprawdzi też, czy urzędy zlecają takie zadania także własnym pracownikom. Kontrola pokaże, ile pieniędzy wydały na takie kontrakty. Wyniki poznamy dopiero w 2016 r.

Reklama
Reklama

Opinia dla „Rz"

Stefan Płażek, adwokat, doktor nauk prawnych z Uniwersytetu Jagiellońskiego

W administracji publicznej nie obowiązuje zasada, z której korzysta sektor prywatny, że jeśli coś nie jest zabronione, to jest dozwolone. Skoro ustawa o służbie cywilnej nie przewiduje możliwości zatrudniania na podstawie kontraktów cywilnoprawnych, to nie powinny one być stosowane w administracji. Takie umowy bowiem są wykorzystywane nie tylko na stanowiskach pomocniczych czy administracyjnych. Bywa, że osoba zatrudniona na kontrakcie uczestniczy w procesie wydawania decyzji administracyjnych, co uważam za szczególnie naganne. Statystyki nie uwzględniają też liczby umów cywilnoprawnych, które zawierają pracownicy urzędów, aby podwyższyć sobie wynagrodzenia.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama