Jako pierwsi kilka dni temu napisaliśmy o zaskakująco dużym wzroście wartości jednostki rozrachunkowej funduszu emerytalnego Polsat. W ostatnim dniu września zwiększyła się o 20 groszy, gdy innych OFE spadła średnio o kilka groszy. Wpłynęło to in plus na pozycję Polsatu w zestawieniu trzyletniej stopy zwrotu otwartych funduszy emerytalnych. A miejsce w nim decyduje o tym, czy dany fundusz będzie brał udział w losowaniu osób, które same nie wybrały funduszu. Tym nietypowym przypadkiem zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego.
Więcej na portalu mojaemerytura.rp.pl
Jak wynika z informacji „Rz", powodem wzrostu wartości jednostki OFE Polsat był istotny skok kursów mało płynnych akcji kilku spółek z jego portfela inwestycyjnego. Chodzi m.in. o spółki: Dębica, Kruszwica, Mispol, Sygnity, Koelner oraz Mondi Świecie.
Zdaniem ekspertów doszło do tzw. window dressing, czyli poprawienia stopy zwrotu na koniec miesiąca lub kwartału. Skala tej operacji była niespotykana dotąd w historii branży emerytalnej. Nadzór finansowy postanowił interweniować. Rozwiązaniem sytuacji ma być przyjęcie do wyliczenia wartości jednostki na 30 września wyceny tych spółek z czwartku, 29 września, a nie z piątku, 30 września. W myśl zasady ostrożnej wyceny aktywów. Nakazuje ona wyceniać zasoby majątkowe i źródła ich pochodzenia tak, aby nie spowodować zniekształcenia wyniku. To działanie bez precedensu. Nadzór nie chce jednak wypowiadać się na ten temat.
– Trwa weryfikacja wycen, najbliższe posiedzenie KNF jest zaplanowane na 18 października – ucina Łukasz Dajnowicz, rzecznik komisji. Będzie więc to pierwsza poważna sprawa dla nowego szefa KNF Andrzeja Jakubiaka, który przejmie schedę po Stanisławie Kluzie. Wczoraj oficjalnie premier mianował go na to stanowisko.