Wysokie koszty zabezpieczenia na wypadek plajty

Touroperatorzy, którzy chcą oferować wycieczki z przelotami czarterowymi, muszą wyłożyć spore sumy na gwarancje ubezpieczeniowe. W przypadku nowo powstających biur jest to aż 250 tys. euro.

Publikacja: 27.06.2013 12:38

Biura podróży mają obowiązek zabezpieczenia swoich klientów na wypadek niewypłacalności. Mogą to zrobić, wykupując gwarancję bankową, gwarancję ubezpieczeniową albo ubezpieczenie na rzecz klientów. W praktyce prawie wszystkie biura wybierają gwarancję ubezpieczeniową, gdyż jest ona najkorzystniejsza i najtańsza. Wystawiając gwarancję, towarzystwo ubezpieczeniowe zobowiązuje się do zapłacenia uprawnionemu podmiotowi określonej kwoty, jeżeli biuro podróży, które wykupiło gwarancję, nie wywiąże się z umowy.

W zeszłym roku plajty touroperatorów pokazały, że gwarancje ubezpieczeniowe w dotychczasowej wysokości były zbyt niskie. Do sprowadzenia turystów do Polski dopłacili marszałkowie województw: wielkopolskiego i mazowieckiego. I niestety nie wystarczyło pieniędzy dla wszystkich turystów dochodzących zwrotu kosztów wyjazdu i niewykorzystanych świadczeń.

Co się zmieniło

W maju weszły w życie przepisy podnoszące wysokość gwarancji ubezpieczeniowych.  Nowe kwoty powinny wystarczyć na zapewnienie powrotu do kraju turystów oraz zwrot kosztów wyjazdów, które nie doszły do skutku albo zostały przerwane na skutek plajty biura podróży. Dla niektórych touroperatorów obciążenie z tego tytułu znacząco wzrosło.

– Nowe przepisy dotyczą touroperatorów oraz pośredników turystycznych. Określają podstawy naliczania sumy gwarancyjnej, wysokość minimalnych sum gwarancyjnych, jak również nową klasyfikację wykonywanej działalności turystycznej. Głównym celem zmian jest odpowiednie dopasowanie minimalnych kwot gwarancyjnych, co ma się przełożyć na bezpieczeństwo klientów – mówi Beata Kalitowska z ERV.

To, jaką gwarancję musi mieć dany touroperator, zależy od zakresu geograficznego jego działalności; tego, czy wycieczki będą organizowane z wykorzystaniem przelotów czarterowych; od wysokości zaliczek, które biuro zamierza pobierać na poczet imprezy turystycznej;  oraz od wyprzedzenia, z jakim zaliczki będą  pobierane.

Zaostrzone kryteria muszą spełniać biura, które dopiero rozpoczynają działalność, szczególnie jeśli zamierzają oferować wyjazdy, podczas których turyści będą przewożeni lotami czarterowymi.

Nie dla wszystkich od zaraz

Zmienił się też sposób naliczania sum gwarancyjnych. Dotychczas znaczenie miały przychody z poprzedniego zamkniętego roku obrotowego. Nie gwarantowało to zabezpieczenia interesu klientów w przypadku znacznego wzrostu sprzedaży wycieczek.

Obecnie podstawą jest deklarowany przychód na okres najbliższych 12 miesięcy (na ten czas zawierana jest umowa gwarancji), przy czym przychód nie może być niższy niż  ubiegłoroczny. Dla celów obliczania wysokości wymaganej gwarancji znaczenie ma przychód pochodzący wyłącznie z organizowania imprez turystycznych.

Jeśli w okresie obowiązywania gwarancji biuro podróży  osiągnie roczny przychód wyższy niż deklarowany, wówczas musi proporcjonalnie podwyższyć sumę gwarancji.

Gwarancje na nowych warunkach są wydawane biurom, którym stare gwarancje wygasły po 13 maja. Zatem wielu touroperatorów w nadchodzącym sezonie urlopowym uniknie zwiększonych wydatków. Bo umowy gwarancji ubezpieczeniowej zawierane są na rok, a wiele z nich kończy się w połowie września. Jest to spowodowane tym, że dwa lata temu w połowie września weszły w życie przepisy określające poprzednią  wysokość gwarancji.

W najtrudniejszej sytuacji są teraz nowo powstające biura podróży, ponieważ od razu muszą wyłożyć pieniądze na wyższe gwarancje.

Każdy wniosek będzie rozpatrzony

Gwarancja jest dla touroperatora ubezpieczeniem obowiązkowym. Oznacza to, że towarzystwo nie może odmówić rozpatrzenia wniosku o jej wydanie. Jednak ubezpieczyciel może ustanowić zaporowe warunki udzielenia gwarancji albo odmówić ubezpieczenia firmom, których sytuacja finansowa budzi wątpliwości.

– Wszystkie odpowiedzialne zakłady ubezpieczeń, włącznie z naszym, zaostrzyły warunki wydawania gwarancji – mówi Mariusz Górski z TU Europa.

Udzielenie gwarancji to dla każdego touroperatora proces indywidualny, zależny od wielu czynników. Towarzystwa badają sytuację finansową biura oraz jego powiązania z innymi podmiotami z branży. Wymagają także ustanowienia zabezpieczeń adekwatnych do wielkości ryzyka związanego  z danym podmiotem. Są to zabezpieczenia finansowe lub majątkowe.

Gwarancja jest tym droższa, im wyższa jest suma gwarancyjna, choć nie jest to jedyny czynnik wpływający na cenę.

– Plajty touroperatorów czy nowe rozporządzenie nie mają bezpośredniego wpływu na wysokość składki za gwarancję. Wniosek biura podróży zawsze jest rozpatrywany indywidualnie. Cena czy wysokość ustanawianego zabezpieczenia zależy od standingu finansowego firmy, specyfiki i skali jej działalności – przekonuje Katarzyna Szepczyńska z AXA TUiR.

Cena gwarancji jest ustalana na podstawie wielu czynników. Są to przede wszystkim: rodzaj działalności, cena imprez turystycznych, zakres terytorialny działalności, główne kierunki wyjazdów turystycznych, charakter imprez, liczba klientów, doświadczenie w działalności organizatora turystyki, sytuacja finansowa ubezpieczonego (zwłaszcza wysokość przychodów), dotychczasowa historia ubezpieczeniowa.

Decyzje o wystawieniu gwarancji są podejmowane indywidualnie, niezależnie od liczby niewypłacalnych touroperatorów w danym sezonie. Towarzystwa deklarują, że za każdym razem na nowo oceniają ryzyko związane z udzieleniem gwarancji, niezależnie od  tego, jak długo współpracują z danym biurem podróży.

Ceny niewątpliwie wzrosną

Prawdopodobnie nie wszystkich touroperatorów stać będzie na zakup gwarancji według nowych zasad. Organizatorzy turystyki muszą na nowo oszacować, czy koszt gwarancji ma wpływ na funkcjonowanie biznesu i czy roczna liczba turystów jest wystarczająca, żeby taki koszt ponieść.

– Biura, które dopiero w ubiegłym roku rozpoczęły aktywność touroperatorską na szeroką skalę i nie były finansowo przygotowane na ponoszenie sporych kosztów w okresie co najmniej dwóch lat od powstania, będą mieć duże problemy z uzyskaniem gwarancji na drugi rok funkcjonowania – przewiduje Mariusz Górski.

Tym bardziej że jeśli biuro się szybko rozwija, w obecnych warunkach nie może opierać wysokości gwarancji na obrotach z ubiegłego roku rozliczeniowego. Musi wziąć pod uwagę zakładany przychód w okresie najbliższych 12 miesięcy.

– To dla biur dużo mniej wygodna sytuacja. Można się spodziewać, że do upadłości będzie dochodzić już po pierwszym roku działalności, a nie po drugim, jak to miało miejsce w 2012 roku. Ponadto każda upadłość czy niewypłacalność biura podróży może powodować wzrost cen gwarancji. Tak więc, zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, rynek ulegnie drastycznym przemianom, które były konieczne – ocenia Mariusz Górski.

Zdarza się, że ze względu na słabą sytuację finansową biura podróży ubezpieczyciele uznają, że ryzyko jest bardzo duże. W takich sytuacjach wymagania stawiane firmie ubiegającej się o gwarancję, jak również opłata gwarancyjna i zabezpieczenia znacząco rosną.

Towarzystwa próbują odzyskać pieniądze

Ubezpieczyciele, wydając gwarancje touroperatorom, żądają odpowiednich zabezpieczeń, pozwalających odzyskać przynajmniej część pieniędzy w razie niewypłacalności biura podróży. Najczęściej spotykane zabezpieczenia to: depozyt gotówkowy, blokada środków na rachunku, weksel in blanco. Zabezpieczeniem może być również gwarancja bankowa lub hipoteka.

Jeżeli dojdzie do niewypłacalności czy upadłości organizatora turystyki, towarzystwo odzyska przynajmniej część pieniędzy z zabezpieczeń. Po uruchomieniu gwarancji w pierwszej kolejności następuje uwolnienie środków z kaucji, wpłaconej przez biuro podróży jako zabezpieczenie. Pozostałe kwoty są egzekwowane od poręczycieli i z innych rodzajów zabezpieczeń.

Gwarancji ubezpieczeniowych dla biur podróży na naszym rynku udzielają m.in.: ERV, TU Europa, AXA TUiR i Signal Iduna.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, r.skibinska@rp.pl

Dla dopiero startujących biur podróży

Minimalna wysokość sumy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej dla touroperatorów  rozpoczynających działalność:

? równowartość 250 000 euro, jeżeli organizują wyjazdy na terytorium państw europejskich i pozaeuropejskich z wykorzystaniem transportu lotniczego w ramach przewozu czarterowego;

? równowartość 90 000 euro, jeżeli organizują wyjazdy na terytorium państw pozaeuropejskich z wykorzystaniem innego środka transportu niż transport lotniczy w ramach przewozu czarterowego;

? równowartość 50 000 euro, jeżeli organizują wyjazdy na terytorium państw europejskich z wykorzystaniem innego środka transportu niż transport lotniczy w ramach przewozu czarterowego;

? równowartość 7500 euro, jeżeli organizują wyjazdy na terytorium Polski oraz krajów mających lądową granicę z Polską, a w przypadku Federacji Rosyjskiej – w obrębie obwodu kaliningradzkiego.

Podstawa prawna:

Rozporządzenia Ministerstwa Finansów:

z 22 kwietnia 2013 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia na rzecz klientów w związku z działalnością wykonywaną przez organizatorów turystyki i pośredników turystycznych (DzU poz. 510)

oraz z 19 kwietnia 2013 r. w sprawie minimalnej wysokości sumy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej wymaganej w związku z działalnością wykonywaną przez organizatorów turystyki i pośredników turystycznych  (DzU poz. 511).

Jeśli biuro już istnieje

Przykładowe minimalne sumy gwarancyjne dla biur podróży, które już działają na rynku:

? dla touroperatora czarterowego pobierającego przedpłaty w terminie do 30 dni przed rozpoczęciem imprezy turystycznej – 12 proc. rocznego przychodu, nie mniej niż 149 tys. euro;

? dla touroperatora czarterowego, pobierającego zaliczki powyżej 30 proc. w terminie między 30. a 180. dniem przed imprezą – 17 proc. przychodu, nie mniej niż 212 tys. euro;

? dla  touroperatora czarterowego, który bierze zaliczki wyższe niż 30 proc.  z wyprzedzeniem większym niż 180 dni – 20 proc. przychodu, nie mniej niż 250 tys. euro.

Biura podróży mają obowiązek zabezpieczenia swoich klientów na wypadek niewypłacalności. Mogą to zrobić, wykupując gwarancję bankową, gwarancję ubezpieczeniową albo ubezpieczenie na rzecz klientów. W praktyce prawie wszystkie biura wybierają gwarancję ubezpieczeniową, gdyż jest ona najkorzystniejsza i najtańsza. Wystawiając gwarancję, towarzystwo ubezpieczeniowe zobowiązuje się do zapłacenia uprawnionemu podmiotowi określonej kwoty, jeżeli biuro podróży, które wykupiło gwarancję, nie wywiąże się z umowy.

Pozostało 95% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę