- Autocasco sprzedawane na godziny i dostępne przez aplikację na smartfony. To oferta dla osób, które korzystają z auta okazjonalnie – podczas wyjazdu na wakacje, na weekend czy pożyczają samochód od bliskich lub bliskim. W okresie wakacji z ich rozwiązania może skorzystać nawet około 100 tys. klientów – przewiduje Adam Uszpolewicz, Prezes Avivy.
Czasowa ochrona
Zdecydowana większość kierowców w naszym kraju jeździ samochodem bez pełnej ochrony. Ponosi ryzyko zniszczenia lub kradzieży auta, tłumacząc to zbyt niską wartością samochodu, by warto było je ubezpieczyć czy wysokimi składkami, które mogą stanowić około 20 proc. wartości pojazdu. Wiele osób nie kupuje też AC, bo nie jest im potrzebna całoroczna ochrona.
– Jako pierwsi wprowadzamy AC na godziny, które można rozszerzyć o assistance. Dajemy to ubezpieczenie kierowcom do ręki w formie aplikacji na smartfony do natychmiastowego wykorzystania. Zdecydowaliśmy się na nową markę – TERAZ by Aviva – mówi Uszpolewicz.
Ubezpieczenie kupowane na godziny, dni albo tygodnie, to propozycja dla kierowców, którzy kilka razy w roku wyjeżdżają w podróż i chcą się czuć bezpiecznie. Zarówno dla rodzin, jak i ludzi młodych, podróżujących ze znajomymi.
– Chcemy poszerzyć rynek AC o dużą grupę nowych klientów, dla których polisa na cały rok nie jest rozwiązaniem. Tym, którzy dużo jeżdżą i chcą pełnej ochrony przez cały czas, proponujemy pakiet z rocznym AC. Nie namawiamy kierowców do zmiany całorocznego autocasco na nowy produkt. Z tych samych powodów ubezpieczenia na czas przez smartfon nie są konkurencją dla kanału agencyjnego i directu – dodaje Uszpolewicz.