Reklama

Tiry nie wjadą na Ukrainę

Straż Graniczna informuje o możliwych utrudnieniach w odprawach na granicy z Ukrainą oraz w ruchu po przekroczeniu granicy. MSZ odradza wyjazdy na Ukrainę. Utrudnienia związane są z protestami, które odbywają się po ukraińskiej stronie granicy na drogach dojazdowych do przejść granicznych.

Aktualizacja: 26.11.2018 11:57 Publikacja: 26.11.2018 11:35

Tiry nie wjadą na Ukrainę

Foto: Fotorzepa, Vitaliy Hrabar NULL Vitaliy Hrabar

Protesty odbywają się na sześciu przejściach: w Dorohusku, Zosinie, Dołhobyczowie, Hrebennem, Korczowej i Medyce. Dzisiaj o godz. 6.00 rano udrożnione zostało przejście graniczne Krościenko-Smolnica, a o 9.30 przejście graniczne Budomierz-Hruszew. – Sytuacja jest jedna płynna i szybko może się zmienić – ostrzega rzeczniczka bieszczadzkiego oddziału Straży Granicznej mjr Elżbieta Pikor. Pomimo protestów na przejściach Zosin i Dołhobyczów samochody osobowe są przepuszczane.

Najtrudniejszą sytuację mają kierowcy tirów. – Ich ruch przez Hrebenne jest zablokowany w obie strony. Ciężarówki czekają na wyjazd z Polski 20 godzin – informuje rzecznik nadbużańskiego oddziału Straży Granicznej por. Dariusz Sienicki.

Zablokowane są duże drogowe przejścia graniczne w Korczowej oraz Medyce. Protestujący przepuszczają tylko pojedyncze samochody osobowe oraz autokary. W Medyce na wyjazd z Polski czeka 270 tirów. – Moje samochody czekają na granicy już od soboty – wskazuje podkarpacki przewoźnik Kazimierz Czaja. – Blokada skończy się, gdy Ukraińcy dogadają się ze sobą, ale kiedy to nastąpi nie wiadomo – pesymistycznie ocenia sytuację przewoźnik.
W ostatnich latach coraz mniej polskich tirów jeździ na Ukrainę. Powodem jest m.in. większa konkurencyjność cenowa tamtejszych przedsiębiorców. – W tym roku polscy przewoźnicy wykorzystali 30 tys. zezwoleń, gdy ukraińscy już zużyli 200 tys. i występują o kolejne 10 tys. Kilka lat temu to my ich prosiliśmy o zwiększenie limitów – porównuje Czaja.

Blokady po stronie ukraińskiej związane są ze zmianą przepisów celno-skarbowych na Ukrainie. W listopadzie ukraiński rząd wzmocnił kontrolę nad autami zarejestrowanymi w innych państwach, każąc płacić kaucję, zwrotną przy wyjeździe z Ukrainy, w wysokości opłat celnych. Ukraińcy kupowali auta w Polsce, ale nie rejestrowali ich na Ukrainie, wwożąc auta jedynie czasowo i wykazując, że prawnymi właścicielami są Polacy.

Według danych Straży Granicznej, w trzech kwartałach roku przez polsko-ukraińską granicę przejechało 3,9 mln aut osobowych, o 14 proc. mniej niż w tym samym okresie ub.r. O 8 proc. wzrósł uch autobusów (do 116,4 tys.) i o 5 proc. samochodów ciężarowych (do 570,2 tys.). Liczba cudzoziemców przekraczających polsko-ukraińska granicę zmalała o 6 proc. do 7,1 mln.

Reklama
Reklama

Wojewoda podkarpacki rozstawił przenośne toalety. Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny zobowiązał państwowych powiatowych inspektorów sanitarnych do wzmożenia nadzoru sanitarnego nad infrastrukturą towarzyszącą przejściom granicznym w Budomierzu, Korczowej, Medyce i Krościenku (dotyczy to m.in. punktów gastronomicznych, dróg dojazdowych , toalet publicznych i in.).

Rzecznik wojewody podkarpackiego informuje również, że w ramach nadzoru nad bezpieczeństwem żywności wprowadzono dodatkowe kontrole Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP) w Hruszowicach i w punktach gastronomicznych przy drogach dojazdowych do A4.

Transport
Inwazja rosyjskich dronów uderzyła w polskie lotnictwo cywilne
Transport
Rosyjski przemysł lotniczy zamiera. Przepaść między Rosją a USA i resztą świata
Transport
Zakłócenia w ruchu lotniczym przez rosyjskie drony to duży koszt dla przewoźników
Transport
Loty w Polsce opóźnione i odwołane po wtargnięciu rosyjskich dronów
Transport
Krach w lotach z Europy do USA. Łatwo znaleźć tanie bilety
Reklama
Reklama