Firma, szukając sposobu na zdobycie przewagi nad konkurentami branży e-commerce i ograniczenia kosztów logistycznych, zamierza wprowadzić nowy standard w kurierce. Jak podaje „Wall Street Journal" potentat przygotowuje się do wdrożenia rozwiązań na wzór Ubera. Chce wdrożyć aplikację, dzięki której każdy będzie mógł wziąć zlecenie na dostarczenie paczki. Dostawa przez tzw. zwykłych ludzi, a nie zawodowych kurierów, ma być szybsza, a przede wszystkim tańsza. Dostawca przesyłki będzie wykonywał bowiem usługę – naturalnie za opłatą – przy okazji, jadąc np. z pracy do domu, o ile odbiorca będzie oczekiwał gdzieś po drodze.

Projekt, który właśnie nazywa się „Po drodze" (z ang. „On My Way"), trzymany jest jeszcze przez Amazon w tajemnicy. Nie wiadomo kiedy usługa może zostać uruchomiona. Ale Amazon nie jest pierwszym, który bierze się za wdrożenie takiego rozwiązania.

Usługę taką testuje już na paru rynkach wspomniany Uber i działający na podobnej zasadzie Instacart. Dwa lata temu serwis nazwany „dostawa klinet-klient" uruchomiła amerykańska sieć marketów Walmart.

Amazon szuka sposobu na obniżenie kosztów logistyki. W ub. r. wydatki związane z dostawami towarów kupowanych online skoczyły w tej firmie o 31 proc., podczas gdy sama sprzedaż „tylko" o niecałe 20 proc.