Związkowcy domagają się podwyżek dla wszystkich zatrudnionych w tym kraju, aby w sytuacji rosnącej inflacji, byli oni w stanie utrzymać siłę nabywczą swoich zarobków.

LOT poinformował swoich pasażerów, że odwołane zostały dwa rejsy powrotne z Lotniska Chopina na brukselskie Zaventem — poranny i popołudniowy. Lot wieczorny pozostał w rozkładzie. Belgowie zapewniają, że robią wszystko, aby nie dopuścić do totalnego chaosu w stołecznym porcie.

Nie jest znany jeszcze status lotu Wizz Aira z Warszawy do Charleroi. Pasażerowie, którzy mają wykupione bilety na ten rejs powinni jak najszybciej skontaktować się z przewoźnikiem. Ogółem nie wiadomo jeszcze ilu ostatecznie pasażerów ucierpi z powodu tego protestu, którego rozmiary na razie nie są znane. Wiadomo natomiast, że dojazd na lotnisko w Brukseli będzie bardzo utrudniony, ponieważ strajkuje nie tylko branża lotnicza, ale i cały transport. Jeśli ktoś jest zdeterminowany, aby jednak spróbować polecieć do Belgii, bądź wylecieć z tego kraju, to powinien ograniczyć się wyłącznie do bagażu podręcznego, bo strajkują także firmy handlingowe.

Strajk generalny jest w transporcie lotniczym uważany za „siłę wyższą”, tak samo jak np. zła pogoda uniemożliwiająca bezpieczne wykonanie operacji. Dlatego pasażerom nie przysługuje odszkodowanie z tego tytułu. To, co im się należy, to zwrot pieniędzy, jakie wpłacili za bilety, bądź bezkosztowa wymiana biletu na inny termin podróży.