To system teleinformatyczny, który będzie narzędziem do analizy i administrowania polskim systemem drogowym. Ma on monitorować ruch na autostradach, drogach ekspresowych i drogach krajowych. Dzięki temu powstaną kompleksowe informacje o korkach, przewężeniach, objazdach, możliwych alternatywnych trasach, które będą mogły być dostarczane kierowcom w szybki sposób. KSZR ma także zbierać informacje z Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP): będzie mógł wówczas przekazywać jadącym ile na najbliższym MOP-ie jest wolnych miejsc lub gdzie się znajdują kolejne MOP-y.

Umowa na dofinansowanie KSZR została już podpisana przez Komisje Europejską. - Podpisanie umów ze strony UE oznacza, że te środki są już pewne – podkreśla wiceminister rozwoju Witold Słowik. Łączna długość sieci drogowej objętej projektem wynosi ok. 1 100 km, co stanowi ok. 28% długości sieci bazowej TEN-T na obszarze Polski. Cały system będą tworzyć tysiące urządzeń pomiarowych, wyświetlaczy, sygnalizatorów i kamer przemysłowych. Zostaną ustawione i połączone w taki sposób, który pozwoli na zbieranie danych o ruchu pojazdów i pomoże zwiększyć przepustowość dróg nawet o 20 proc. Chodzi tu o wykorzystanie sieci drogowej jak najbardziej efektywnie. System ma przyczynić się do zredukowania strat czasu np. podczas stania w korkach, zwiększyć oszczędności na paliwie oraz pozwolić na przekierowywanie pojazdów na te drogi, którymi będzie można jechać szybciej. Kolejnym celem systemu jest zwiększenie bezpieczeństwa: pojawią się m.in. znaki, które będą reagować na warunki drogowe. Podczas deszczu lub śnieżycy dopuszczalna prędkość na danym odcinku będzie można obniżyć. To przyczyni się do zmniejszenia liczby wypadków. Natomiast jeśli takie się zdarzą, dzięki KSZR dojazd do nich będzie szybszy, sprawniejsze będzie także usuwanie ich skutków.