Największą flotę wg. wartości na początek 2016 r ma Grecja (105,6 mld dol.) przed Japonią (89,7 mld dol.) i Chinami (70,8 mld dol.). Każda z tych flot ma różną strukturę. Pod grecką banderą pływa najwięcej tankowców (wartość 44,3 mld dol.). U Japończyków dominują drobnicowce i gazowce, a we flocie chińskiej - kontenerowce, podała Vessels Value.
W dziesiątce największych żeglarzy są też Niemcy, Singapur, USA, Norwegia, Korea Płd., Dania i Wielka Brytania.
W ciągu 2015 r wszystkie floty straciły na wartości z jedynym wyjątkiem - Danii. Najwięcej potaniała flota brytyjska (-19 proc.), Norwegii (-17 proc.) i Niemiec (-14 proc.). Duńska w tym okresie zyskała 18 proc. i jest warta 23 mld dol.
Jorn Bang Andersen, doradca ds. morskich w duńskim MSZ, wyjaśnił to polityką rządu zmierzającą do poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej w tym sektorze: "W globalnej gospodarce niskiego wzrostu, duński przemysł stoczniowy zyskuje i wykazuje odporność na wszelkie kryzysy. Sektor żeglugowy Danii cechuje się dużą dynamiką i transportuje około 10 proc. wartości światowego handlu. Duński Międzynarodowy Rejestr Statków oraz atrakcyjny system podatku tonażowego to mechanizmy, dzięki którym Dania oferuje doskonałe warunki do prowadzenia działalności w tym obszarze, zarówno dla armatorów, jak i dostawców dla branży".