Potwierdzają to dane Poczty Polskiej (PP). Operator w I kwartale 2016 r. zaliczył wzrost tej formy odbioru przesyłek w placówkach pocztowych i na stacjach Orlen, z którymi współpracuje, o ponad 200 proc.
Obecnie wszyscy operatorzy zorientowani na obsługę e-commerce rozwijają sieć punktów odbioru: są to placówki własne, partnerskie, jak i urządzenia samoobsługowe. Poza PP na takie rozwiązania stawiają też UPS, DPD, DHL czy InPost.
Poczta Polska ma obecnie największą na rynku sieć do odbioru produktów zakupionych w sieci. Klienci mogą wybrać dogodne miejsce odbioru spośród ponad 4100 placówek pocztowych, ale także na prawie 1000 stacji paliw Orlenu. Jak podkreślają w PP 20 proc. spośród tych w sumie ponad 5,1 tys. punktów to obiekty całodobowe. – Dla e-kupującego liczy się możliwości odebrania przesyłki w wybranym miejscu, czasie i przede wszystkim przy okazji codziennych czynności: po drodze z domu czy pracy. Dla e-sprzedającego najważniejsza jest oferta dostawy dopasowana do potrzeb klientów, co powoduje mniejszą liczbę porzuconych koszyków. W zakresie możliwości form dostawy przesyłki posiadamy najszerszą ofertę na rynku, poczynając od kurierów, przez placówki pocztowe i stacje, po pilotażową sieć automatów pocztowych, którą stale poszerzamy – mówi Rafał Pietrwalski, odpowiedzialny za segment e-commerce w Poczcie Polskiej.
Dane PP pokazują, że ponad 5 proc wszystkich paczek obsługiwanych przez tego operatora jest wybieranych przez klientów w serwisie „Odbiór w Punkcie". – Chcemy, aby ten trend się umacniał. Dlatego jeszcze w tym roku udostępnimy nowe lokalizacje odbioru i dodamy rozwiązania online jeszcze bardziej upraszczające sposób korzystania z tej opcji odbioru – dodaje Pietrwalski.
Odbiór w punkcie jest najlepiej znaną (72 proc.) usługą związaną z odbiorem przesyłek – wynika z badania PMR Consulting Research.