Wyraziste postaci prowadzących i sprawdzona formuła programu to recepta na udany teleturniej. Widzowie uwielbiają testować swoją inteligencję, siedząc wygodnie przed telewizorami, i cieszyć się, gdy wiedzą więcej niż uczestnicy w studiu. Nawet kiedy chodzi o odpowiedzi na banalne pytania.Pierwsze miejsce w rankingu najchętniej oglądanych teleturniejów zajęła w lutym „Jaka to melodia” z Robertem Janowskim w roli gospodarza.

Realizatorzy audycji twardo trzymają się starej prawdy, że najbardziej lubi się piosenki, które już się kiedyś słyszało. W repertuarze przeboje lat 70., 80., 90., czyli niekoniecznie te najnowsze. Poza tym miło, sympatycznie, odnosi się wrażenie, że nie chodzi tu o rywalizację, ale przede wszystkim o dobrą zabawę.

Rodzinna atmosfera to znak rozpoznawczy „Familiady”. Dzięki Karolowi Strasburgerowi możemy poznać zawodowe i prywatne życie uczestników. I choć prowadzący od 2006 roku, rozpoczynając odcinek, nie opowiada już dowcipów, wciąż zadaje podchwytliwe pytania: od czego dzieci zaczynają rysować ciało człowieka? jaki jest ulubiony sport prezydentów?Pierwszą trójkę zamyka „Koło fortuny”, które powróciło po długiej przerwie z nowym prowadzącym — Krzysztofem Tyńcem. Aktor wzorem swojego poprzednika Wojciecha Pijanowskiego prosi od czasu do czasu swoją asystentkę: „Magda, pocałuj pana”.

Tuż za podium Hubert Urbański z „Milionerami”. To najpopularniejszy teleturniej w historii światowej telewizji, doczekał się edycji w ponad 150 krajach. Ogromne studio, błyskające światła, a pośrodku uczestnik walczący o fortunę. W trudnej chwili może liczyć na „telefon do przyjaciela”. Mniej efektowny, ale wymagający refleksu i sporej wiedzy, jest „Jeden z dziesięciu”. Tu w roli prowadzącego powściągliwy i opanowany Tadeusz Sznuk.

Tak więc pierwszą piątkę zdominowali godni zaufania mężczyźni w średnim wieku. Jedyna w zestawieniu kobieta to Agata Młynarska prowadząca konkurs dla szóstoklasistów „Eureko ja to wiem”. Być może panowie lepiej sprawdzają się w roli arbitrów, rzeczowo stawiających pytania i cierpliwie czekających na odpowiedź.