Reklama

Koncerny jak... psychopaci

Dla autorów tego filmu złowrogim symbolem XXI wieku stały się wielkie światowe korporacje po trupach dążące do celu

Publikacja: 05.11.2009 15:34

Koncerny jak... psychopaci

Foto: Planete

Wydają się najdoskonalszym wcieleniem idei postępu. Zwiększają bowiem wydajność i maksymalizują zyski na skalę niespotykaną wcześniej w historii światowej gospodarki. Ale z jakiegoś powodu korporacje stały się synonimem zła, zwłaszcza dla współczesnych dokumentalistów – m.in. Michaela Moore’a, Erwina Wagenhofera, Andy’ego Bichlbauma i Mike’a Bonanno. Oskarżają oni międzynarodowe koncerny o chciwość, podejrzane machinacje, manipulowanie opinią publiczną i bezczelne kłamstwa.

W ten nurt gorącej krytyki wpisuje się również pełnometrażowy film dokumentalny Jennifer Abbott i Marka Achbara, który kanał Planete pokaże w trzech częściach. Dwoje kanadyjskich reżyserów przedstawia historię rozwoju światowych korporacji, kreśli kierunki ich rozwoju, a przede wszystkim obnaża logikę funkcjonowania w epoce globalizacji. Zaczynają od encyklopedycznej definicji, zgodnie z którą korporacja jest związkiem osób mających wspólne cele i zadania. Brzmi niewinnie, ale – jak dowodzą filmowcy – działanie międzynarodowych koncernów już takie niewinne nie jest.

W połowie XIX wieku uzyskały osobowość prawną i w ciągu następnych 150 lat zdominowały życie publiczne, a pozycja niektórych z nich jest tak silna, że mogą konkurować z państwami. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie pewna przypadłość korporacji, która jest ich nieodłączną cechą – amoralność. Jak Abbott i Achbar to wykazują? Skoro, z punktu widzenia prawa, międzynarodowe koncerny zostały obdarowane osobowością, twórcy filmu próbują ją zdefiniować.

Punktem wyjścia badań są kryteria diagnostyczne opracowane przez psychiatrów i psychologów na potrzeby Światowej Organizacji Zdrowia. Wyniki tej zabawy są niepokojące. Okazuje się bowiem, że korporacje są egoistyczne, nie mają poczucia winy, a swoje cele osiągają, łamiąc prawo i zasady współżycia społecznego. Słowem – mają osobowość... psychopaty.

W filmie wypowiadają się znani krytycy kapitalizmu, m.in. Naomi Klein i Noam Chomsky, ale także pracownicy i prezesi największych koncernów. Do tego dochodzi niezliczona ilość przykładów, ilustrująca niebezpieczne poczynania korporacji. Całość tworzy pasjonującą układankę, w której sensacyjne fakty są podane efektownie i z humorem.

Reklama
Reklama

Film znakomicie wpisał się w swój czas. Miał premierę w 2003 roku, gdy przez świat przetaczała się fala alterglobalistycznych protestów, a międzynarodowe koncerny – np. Enron – wpadły w tarapaty z powodu „kreatywnej księgowości”. Dziś, kiedy odczuwamy skutki finansowego kryzysu, wydaje się równie aktualny.

Telewizja
Gwiazda „Hotelu Zacisze” nie żyje. Prunella Scales miała 93 lata
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama