Reuters przypomina, że turyści z Wielkiej Brytanii należą do tych, którzy - podróżując po Europie - zostawiają w odwiedzanych przez siebie krajach najwyższe kwoty, a więc są bardzo pożądanymi przez branżę turystyczną gośćmi, zwłaszcza w związku ze stratami jakie turystyka poniosła przez pandemię koronawirusa SARS-CoV-2.
Johnson, który 5 kwietnia ogłosił, że za tydzień w Wielkiej Brytanii otwarte zostaną puby i restauracje (będą mogły obsługiwać gości w ogródkach pod gołym niebem) oraz salony fryzjerskie, siłownie i sklepy inne niż spożywcze, drogerie i apteki, pytany o to czy Brytyjczycy będą mogli latem wyjechać za granicę odparł, iż nie chce, aby wirus został znów sprowadzony do Wielkiej Brytanii.