ABC News doniosło, że z powodu problemów z systemem komputerowym kontrolerzy lotów zmuszeni byli do wpisywania danych o trasach samolotów ręcznie.

Według Federalnego Zarządu Lotnictwa (FAA), bezpieczeństwo nie zostało w żaden sposób zagrożone, a usterkę naprawiono około godziny 10 rano czasu lokalnego (16 czasu polskiego).

Rzecznik FAA Paul Takemoto powiedział w Waszyngtonie, że problem wystąpił między godziną 5.15 i 5.30 rano czasu lokalnego (11.15 i 11.30 czasu polskiego) i dotyczył przede wszystkim planów lotów, ale także zarządzania ruchem lotniskowym. Zamiast normalnie stosowanej procedury automatycznej, dysponenci samolotów musieli wysyłać plany lotów kontrolerom, którzy ręcznie wprowadzali je do komputerów.

Największe zakłócenia pojawiły się w porcie lotniczym Atlanty, o kłopotach donoszono również z Chicago i Waszyngtonu. Do godziny 9 czasu lokalnego (15 czasu polskiego) towarzystwo AirTran Airways odwołało 38 lotów, a dziesiątki innych były opóźnione. Największy światowy przewoźnik lotniczy Delta Air Lines poinformował, że w jego sieci na terenie USA nastąpiły anulowania i opóźnienia rejsów, ale nie podał konkretnych liczb.

Była to druga tego rodzaju komputerowa awaria systemu kontroli lotów w USA na przestrzeni ubiegłych 15 miesięcy.