56-letnia Mary Douglas Glasspool została biskupem pomocniczym amerykańskiej gałęzi Kościoła anglikańskiego. Jego zwierzchnik arcybiskup Canterbury Rowan Williams ostrzegał oficjalnie, że dopuszczenie lesbijki do godności biskupiej pogłębi podziały we wspólnocie liczącej na świecie prawie 80 mln wyznawców.
Mimo to w sobotę w Long Beach w Kalifornii odbyła się ceremonia wyświęcenia. Jej początek zakłóciły dwie osoby wykrzykujące, że homoseksualizm to grzech, ale później uśmiechnięta pani biskup mogła liczyć już tylko na owacje ze strony trzech tysięcy uczestników uroczystości.
Pani Glasspool, która jest córką duchownego, mówi w wywiadach, że jej orientacja seksualna nie powinna być problemem. Sprawa wywołuje jednak podobne kontrowersje, jak wyświęcenie siedem lat temu pierwszego w historii Kościoła episkopalnego biskupa geja Gene’a Robinsona. Gorący spór między konserwatystami a zwolennikami liberalnych reform zakończył się porozumieniem, na podstawie którego przyjęto moratorium na wyświęcanie homoseksualistów. W lipcu zeszłego roku Kościół episkopalny podjął jednak decyzję o nieprzedłużaniu tego zakazu.
Konserwatywni anglikanie uznali decyzję o wyświęceniu lesbijki za prowokację ze strony Kościoła episkopalnego. Nie chcą się również pogodzić z tym, że Kościół ten oficjalnie akceptuje związki osób tej samej płci. Założyli w związku z tym w Stanach Zjednoczonych konkurencyjny Kościół anglikański w Ameryce Północnej.
Mary Douglas Glasspool będzie już drugą kobietą biskupem w 114-letniej historii diecezji episkopalnej w Los Angeles.