Mer Moskwy Siergiej Sobianin jeszcze pod koniec maja mówił, że sytuacja epidemiczna w stolicy „nie jest kolorowa” i nie chciał nawet spekulować o ewentualnym zniesieniu kwarantanny w mieście. Zaskoczył więc wielu moskwian w poniedziałek wieczorem, gdy ogłosił zdjęcie niemal wszystkich ograniczeń, wprowadzonych w związku z pandemią.
Od wtorku nie obowiązuje już system przepustek, wszyscy mogą bez ograniczeń poruszać się po mieście. Pełną parą ruszają zakłady fryzjerskie, aktorzy powracają do teatrów, otwierają się też cmentarze.
16 czerwca otworzą się tarasy knajp, gabinety dentystyczne, muzea i wystawy. Od 23 czerwca mieszkańcy stolicy powrócą do restauracji, siłowni i basenów. Pozostaną jedynie maseczki i rękawiczki, które wciąż trzeba będzie zakładać w miejscach publicznych. Rosyjski resort zdrowia informował we wtorek o ponad 1,5 tys. nowych zakażonych w stolicy oraz 59 kolejnych ofiarach śmiertelnych. Ogółem w Rosji ponad 485 tys. ludzi zaraziło się koronawirusem, zmarło ponad 6 tys. Przy tym od końca maja, zgodnie z rekomendacjami resortu zdrowia, w statystykach nie uwzględnia się tak zwanych chorych bezobjawowych.
Rosyjski niezależny portal openmedia.io, powołując się na źródła w moskiewskim ratuszu i w rządzie, podaje, że na szybkie zniesienie ograniczeń nalegali urzędnicy z Kremla. Mer Moskwy prawdopodobnie do końca obstawał przy jak najdłuższym utrzymywaniu kwarantanny, ale jak wynika z tych informacji, urzędnicy z administracji prezydenta mieli odmienne zdanie. O tym, że szybkie wyjście z kwarantanny może mieć podłoże polityczne, pisze również wpływowy rosyjski dziennik „Kommiersant”.