Rosja bez durni wg Dmirija Miedwiediewa

„Rosja bez durni" – nietypowy portal o tej nazwie ruszy lada dzień i będzie dotyczył błędów i nieroztropności urzędniczej w Rosji. Zwolennikiem pomysłu jest sam rosyjski prezydent.

Publikacja: 13.01.2012 00:04

Dmitrij Miedwiediew

Dmitrij Miedwiediew

Foto: AFP

– Walka z bezsensownymi biurokratycznymi procedurami jest niezbędna – mówił Dmitrij Miedwiediew w ubiegłorocznym orędziu do Rady Federacji. – Rozpisujemy swoisty konkurs na ujawnienie takich procedur. Proszę wszystkich: jeśli o nich wiecie, jeśli uważacie, że hamują rozwój państwa lub przeszkadzają normalnemu życiu, opowiedzcie o nich – apelował.

Opiekę nad projektem obejmą twórcy strony internetowej Miedwiediewa. Na portal „Rosja bez durni" będzie mógł wejść każdy chętny. Zostawi nazwisko uciążliwego urzędnika lub nazwę organizacji. A potem donosikiem zajmą się przedstawiciele władz. Jak pisała rosyjska gazeta „Izvestia", „każda tępota będzie miała swój adres, by można było sprawdzić, które regiony Rosji są liderami pod tym względem". Powtarzające się najczęściej błędy urzędnicze będą omawiane publicznie.

Raf Szakirow, menedżer projektu, mówił dziennikarzom, że „głupota niektórych urzędników rosyjskich nie zna granic". – Słyszałem na przykład, że na herbie obwodu irkuckiego widnieje bóbr, który niesie w zębach innego bobra. Podpis zaś mówi o babrze – czyli w języku perskim tygrysie. Ale nikomu nie chciało się tego sprawdzić – podkreślał.

– Projekt absolutnie bez sensu – uznała szefowa rosyjskiego Transparency International Jelena Panfiłowa. – Władze nie są po to, by tworzyć mapy z prymitywizmem własnych urzędników. Ale po to, by kontrolować ich działalność.

W podobnym tonie wypowiada się rosyjski politolog i krytyk Kremla Andriej Piontkowski. – Propozycję Miedwiediewa, który sam czasem opowiada głupoty, odbieram jako dowcip. Zresztą wszystkie jego inicjatywy wyglądają na żarty. Ich realizacja zakończy się, gdy do władzy dojdzie Władimir Putin – przekonuje w rozmowie z „Rz" Piontkowski.

– Walka z bezsensownymi biurokratycznymi procedurami jest niezbędna – mówił Dmitrij Miedwiediew w ubiegłorocznym orędziu do Rady Federacji. – Rozpisujemy swoisty konkurs na ujawnienie takich procedur. Proszę wszystkich: jeśli o nich wiecie, jeśli uważacie, że hamują rozwój państwa lub przeszkadzają normalnemu życiu, opowiedzcie o nich – apelował.

Opiekę nad projektem obejmą twórcy strony internetowej Miedwiediewa. Na portal „Rosja bez durni" będzie mógł wejść każdy chętny. Zostawi nazwisko uciążliwego urzędnika lub nazwę organizacji. A potem donosikiem zajmą się przedstawiciele władz. Jak pisała rosyjska gazeta „Izvestia", „każda tępota będzie miała swój adres, by można było sprawdzić, które regiony Rosji są liderami pod tym względem". Powtarzające się najczęściej błędy urzędnicze będą omawiane publicznie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022