Decyzja ta zapadła po długotrwałej batalii prowadzonej przez rodziców dzieci chorych na ciężką postać epilepsji o umożliwienie leczenia tej choroby ściśle kontrolowanymi dawkami marihuany.
Ministerstwo Zdrowia podjęło tę decyzję odnośnie dzieci, którym nie pomagały dotąd żadne inne leki.
Jednym z dzieci, które eksperymentalnie zostało już poddane terapii marihuaną jest trzyletnia dziewczynka, cierpiąca na skrajnie ciężki przypadek epilepsji. Mimo podawania standardowych leków dziecko miewało po około 30 ataków choroby na dobę. Po podaniu marihuany liczba ataków spadła do mniej niż 10.
Ministerstwo Zdrowia Izraela otrzymało rekomendację od specjalistów w kwestii leczenia epilepsji, by umożliwić terapię konkretnych przypadków tej choroby przy zastosowaniu marihuany.
W ciągu najbliższych kilku tygodni lekarze opracują metodę podawania narkotyku dzieciom i ściśle określą możliwą do zastosowania dawkę.