Najbogatszy Chińczyk według listy magazynu Forbes to Wang Jianlin, prezes koncernu Dalian Wanda. Jego majątek szacowany jest na niecałe 30 mld dolarów. Dla porównania światowy lider to wciąż Bill Gates mający na koncie dwa i pół raza więcej. Przepaść do pokonania dla chińskich fortun wydawałaby się ogromna, jednak to Państwo Środka zanotowało największy wzrost pod względem zarówno liczby miliarderów oraz gromadzonych fortun w ciągu ostatniego roku.
Zdarza się, że państwo znajduje u urzędników lub generałów oskarżonych o korupcję luksusowe dobra i rezerwy złota, które trzeba wywozić ciężarówkami. O takich przypadkach często donoszą chińskie media. Jednak pewna pani ze wschodniej części kraju skorzystała z ciężarówki, by przywieźć do banku swoje legalnie zarobione pieniądze.
540 tys. juanów nie byłoby w stanie zapewnić miejsca na liście bogaczy, to równowartość "zaledwie" 320 tys. złotych. Jednak jeżeli gromadzi się takie środki w monetach, wówczas problem staje się godny uwagi lokalnej prasy miasta Dongyang w prowincji Zhejiang oraz światowych mediów. W Chinach używa się obecnie jedynie trzech rodzajów monet o wartości: jednego juana oraz jednego i pięciu tzw. jiao, czyli odpowiednika 10 i 50 naszych groszy.
Bank przyjął monety, które dwóch wynajętych pracowników wcześniej ładowało w workach na pace ciężarówki. Właścicielka konta twierdzi, że ma jeszcze drugie tyle, także w monetach o niewielkich nominałach, ale powstrzymała się od jednoczesnej wpłaty, by nie sprawiać nadmiernego kłopotu w placówce.