Janukowycz między Brukselą a Moskwą

Przyszły prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz chce zbliżenia z UE, ale nie członkostwa w NATO. I na pewno nie zapomni o Rosji

Aktualizacja: 09.02.2010 06:05 Publikacja: 09.02.2010 00:54

Wiktor Janukowycz zmienił się od czasów pomarańczowej rewolucji. Lepiej mówi po ukraińsku, popełnia

Wiktor Janukowycz zmienił się od czasów pomarańczowej rewolucji. Lepiej mówi po ukraińsku, popełnia mniej błędów (fot: SERGEI ILNITSKY)

Foto: PAP/EPA

Eksperci mówią, że przez ostatnich pięć lat Wiktor Janukowycz dojrzał i bardzo się zmienił. Lepiej mówi po ukraińsku i popełnia mniej błędów. Jeszcze niedawno zdarzało mu się mylić Austrię z Australią Również jego żona, która podczas pomarańczowej rewolucji w 2004 roku mówiła o pomarańczach zatrutych przez amerykańskich imperialistów, zupełnie usunęła się w cień.

A jednak wielu ekspertów przyznaje, że o polityce zagranicznej z prawie 60-letnim Janukowyczem porozmawiać za bardzo się nie da. – Nie jest wytrawnym ekspertem w tej dziedzinie – przyznaje w rozmowie z „Rz” europoseł PiS Ryszard Czarnecki, który właśnie wrócił z Kijowa. Ale jednego jest pewien. – Janukowycz jest absolutnie szczery, mówiąc, że chce zbliżenia z UE. Większość Ukraińców, nawet na Krymie, tego chce. Przyjęło się powiedzenie, że Ukraińców łączą dziś dwie rzeczy: reprezentacja piłki nożnej i wejście do UE – podkreśla.

Podobno bardzo zależy na tym także związanym z nim oligarchom. – Marzą, żeby Ukraina jak najszybciej weszła do UE. Już dziś są milionerami, ale członkostwo oznaczałoby dla nich jeszcze większy skok gospodarczy – mówi Czarnecki.

[srodtytul]Byle nie z Ameryką[/srodtytul]

Janukowycz o UE mówił już w 2006 roku, gdy był premierem: „Jesteśmy zdecydowani, by mieć doskonałe stosunki z UE, które w dalszej perspektywie doprowadzą nas do członkostwa”. Twierdził nawet, że Ukraina powinna się stać mostem między UE i Rosją.

Ale na pewno, jak zapowiedział, na razie nie interesuje go członkostwo w NATO. – Był i jest przeciwny wejściu Ukrainy do sojuszu. Jego partia nie widzi kraju w jednym układzie z USA, co wynika z sowieckiego stereotypu postrzegania NATO – mówi „Rz” Tadeusz Olszański, ekspert ds. Ukrainy w Ośrodku Studiów Wschodnich.

Kwestia Polski dla Janukowycza ma drugorzędne znaczenie. – Na wschodzie, skąd pochodzi, zawsze była postrzegana jako peryferium. Patrzono na nią przez pryzmat rosyjskich mediów, które tam są wszechobecne i na których wychował się Janukowycz – mówi „Rz” jeden z ukraińskich dziennikarzy, prosząc o anonimowość. W ostatnich dniach kampanii Janukowycz ostrzegał przed bojownikami z Polski, którzy „jadą na pomoc Tymoszenko”.

Podobno Janukowycz nie może darować Polsce zaangażowania podczas pomarańczowej rewolucji. – Niczego dobrego nie należy po nim oczekiwać – mówi Olszański, przewidując, że między naszymi krajami nastanie teraz czas chłodno-pragmatycznych stosunków.

[srodtytul]Priorytet: Moskwa[/srodtytul]

Według części ekspertów Janukowycz mówi o zbliżeniu z UE, ale priorytetem dla niego pozostanie Rosja. Podczas kampanii lider Partii Regionów wielokrotnie dawał do zrozumienia, że Moskwa może na niego liczyć. Zapowiedział m. in., że za jego prezydentury język rosyjski na Ukrainie otrzyma status oficjalnego i że Kijów uzna separatystyczne republiki Abchazję i Osetię Południową, oderwane od Gruzji podczas ostatniej inwazji rosyjskich wojsk. Powiedział również, że „nie ma się co śpieszyć” z wycofaniem rosyjskiej floty stacjonującą na Krymie.

Prozachodnich polityków w Kijowie martwi obecność w otoczeniu Janukowycza byłego wicepremiera Mykoły Azarowa, który jest twórcą projektu Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej Ukrainy z Rosją, Kazachstanem i Białorusią. – Janukowycz czasami zachowuje się tak, jakby nie był samodzielnym politykiem i robił to, co mu podpowiadają – powiedział „Rz” Oleh Soskin, szef Instytutu Transformacji Społecznej w Kijowie.

[srodtytul]Solidny, mało zdolny[/srodtytul]

O Janukowyczu wielu mówi, że jest typem radzieckiego aparatczyka, choć do partii został przyjęty dość późno z powodu chuligańskich wybryków w młodości, za które musiał odsiedzieć karę w więzieniu. Miał wtedy pseudonim Cham.

Jego rodzice byli Rosjanami, ale zmarli, gdy był dzieckiem. Szybko zrobił karierę w bazie transportowej w Doniecku, potem trafił do polityki. – Jest przewidywalny i solidny – mówią o nim, choć podobno nigdy nie był zdolny i dziś niektórzy zastanawiają się, czy będzie w stanie rządzić sam.

Eksperci mówią, że przez ostatnich pięć lat Wiktor Janukowycz dojrzał i bardzo się zmienił. Lepiej mówi po ukraińsku i popełnia mniej błędów. Jeszcze niedawno zdarzało mu się mylić Austrię z Australią Również jego żona, która podczas pomarańczowej rewolucji w 2004 roku mówiła o pomarańczach zatrutych przez amerykańskich imperialistów, zupełnie usunęła się w cień.

A jednak wielu ekspertów przyznaje, że o polityce zagranicznej z prawie 60-letnim Janukowyczem porozmawiać za bardzo się nie da. – Nie jest wytrawnym ekspertem w tej dziedzinie – przyznaje w rozmowie z „Rz” europoseł PiS Ryszard Czarnecki, który właśnie wrócił z Kijowa. Ale jednego jest pewien. – Janukowycz jest absolutnie szczery, mówiąc, że chce zbliżenia z UE. Większość Ukraińców, nawet na Krymie, tego chce. Przyjęło się powiedzenie, że Ukraińców łączą dziś dwie rzeczy: reprezentacja piłki nożnej i wejście do UE – podkreśla.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022