Tajny układ to tylko fałszywka

Dokument, na który powołują się Rosjanie, twierdząc, że Polska w 1934 roku podpisała z Niemcami tajny protokół, to sowiecka fałszywka będąca wynikiem operacji NKWD. Pośrednio przyznają to nawet rosyjscy naukowcy

Publikacja: 26.08.2009 04:37

Dokument, na jaki powołują się Rosjanie, to artykuł opublikowany 20 kwietnia 1935 roku w sowieckiej gazecie „Izwiestia”. Był to przedruk z gazet francuskich, które opublikowały rzekomą treść polsko-niemieckiego protokołu do deklaracji o nieagresji.

Moskiewski historyk Stanisław Morozow, który badał sowieckie archiwa, uważa ten dokument za wiarygodny. W książce poświęconej stosunkom polsko-czechosłowackim w latach 1933 – 1939 przytacza jego treść za sowieckimi mediami z lat 30.

Jak jednak zauważa historyk IPN Piotr Gontarczyk w publikacji w „Dziejach najnowszych”, Morozow podaje jeszcze jedną ciekawą informację wyjaśniającą, jak rzekomy dokument trafił do francuskiej pracy.

„Józef Stalin postanowił odkryć nieco przed Francuzami rąbek tajemnicy i zagadkowości okrywającej polską politykę zagraniczną. (…) W tym celu zostały wykorzystane możliwości sowieckiej rezydentury we Francji. W sobotę 20 kwietnia 1935 r., w dzień urodzin Hitlera, na pierwszej stronie centralnych gazet sowieckich „Prawda” i „Izwiestia” został zamieszczony przedruk z francuskiej gazety (...) z 18 kwietnia (...) tekstu tajnego polsko-niemieckiego porozumienia zawartego 25 lutego 1934 r.” – pisze Morozow.

Tak więc – konkluduje Gontarczyk – autor książki twierdzi, że za publikacją rzekomego tajnego porozumienia polsko-niemieckiego stał Stalin i jego służby specjalne.

Mimo to Morozow traktuje ten dokument jako autentyczny – i jako kamień węgielny polityki polskiej wobec Czechosłowacji. Stawia to pod znakiem zapytania naukowość jego wywodów.

Rzecz w tym, że Sowieci usiłowali storpedować rozmowy, jakie Polska prowadziła m.in. z Litwą, Czechosłowacją i Rumunią, mające na celu ograniczenie sowieckiej ekspansji i wpływów. Operacja sowieckich służb specjalnych częściowo się powiodła. Po publikacji w prasie francuskiej do stosunków między Polską a jej mniejszymi sąsiadami wkradła się nieufność. To sprawiło, że nie udało się do końca uzgodnić wspólnej polityki Polski i jej mniejszych sąsiadów.

Mimo, że od podpisania rzekomego tajnego protokołu upłynęło 75 lat, ani w archiwach niemieckich ani polskich nie odnaleziono dokumentu. Oryginał tajnego protokołu do paktu Ribbetrop-Mołotow jest znany.

Dokument, na jaki powołują się Rosjanie, to artykuł opublikowany 20 kwietnia 1935 roku w sowieckiej gazecie „Izwiestia”. Był to przedruk z gazet francuskich, które opublikowały rzekomą treść polsko-niemieckiego protokołu do deklaracji o nieagresji.

Moskiewski historyk Stanisław Morozow, który badał sowieckie archiwa, uważa ten dokument za wiarygodny. W książce poświęconej stosunkom polsko-czechosłowackim w latach 1933 – 1939 przytacza jego treść za sowieckimi mediami z lat 30.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022