Minister Renato Brunetta chce, by na emitowanej zawsze liście autorów, uczestników i ekipy technicznej programów telewizji publicznej obok nazwisk pojawiała się informacja o zarobkach poszczególnych osób.
Chodzi zarówno o kontrakty gwiazd, jak i o pensje etatowych pracowników, stawki, jakie otrzymują zaproszeni goście, roznegliżowane statystki i współpracownicy z zewnątrz.
Brunetta poinformował o swoim pomyśle w programie publicystycznym stacji RAI 3. Stwierdził, że w telewizji publicznej opłacanej przez obywateli z abonamentu (105 euro rocznie) musi zapanować przejrzystość. Zwłaszcza w świetle niezrozumiałych często różnic w płacach i wysokości honorariów.
Na pytanie, czy może wystarczy umieścić te dane na stronie internetowej jak w przypadku urzędów państwowych (to też był pomysł Brunetty), minister odparł, że nie widzi powodu, by niepotrzebnie komplikować sprawę. Jego zdaniem widzowie powinni od razu wiedzieć, ile, komu i za co zapłacili.
[srodtytul]Gniazdo nepotyzmui kumoterstwa[/srodtytul]