Nowe władze „Widocznego znaku”

Bundestag dokonał wyboru rady fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie. Nie ma w niej Eriki Steinbach

Publikacja: 09.07.2010 20:48

W liczącej 21 osób radzie, powołanej do utworzenia w Berlinie muzeum przymusowych wysiedleń „Widoczny znak”, Związek Wypędzonych (BdV) ma sześciu przedstawicieli. Do rady weszło także dwu jego zwolenników spośród czterech reprezentantów Bundestagu.

Poprzednia, 13-osobowa, rada fundacji została rozwiązana w następstwie sporu o miejsce w niej dla szefowej Związku Wypędzonych. Weto zgłosił kilka miesięcy temu szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle, zapowiadając, że jego partia FDP nie dopuści do bezpośredniego udziału pani Steinbach w projekcie. Zarzucił jej, że jest osobą niewiarygodną w Polsce, co z kolei stawia pod znakiem zapytania projekt mający się przyczynić do pojednania.

W rezultacie, zamiast trzech przedstawicieli w 13-osobowej radzie, BdV wywalczył w rozszerzonym gremium aż sześć miejsc dla swych reprezentantów. Ale bez pani Steinbach.

Rząd reprezentuje trzech członków rady, w tym Cornelia Pieper, wiceminister MSZ będąca koordynatorem rządu ds. relacji z Polską. Kościoły – katolicki i ewangelicki – mają po dwóch reprezentantów. Centralna Rada Żydów delegowała także dwie osoby. W skład rady wchodzą z urzędu szefowie Niemieckiego Muzeum Historycznego i Domu Historii RFN w Bonn.

Przedstawiciele opozycji protestowali w czasie krótkiej debaty w Bundestagu przeciwko nominacji na zastępców członków rady dwóch delegatów z BdV. Chodzi o znanych z rewizjonistycznych poglądów: Hartmuta Sängera oraz Arnolda Tölga. Pierwszy z nich udowadniał, że to Polska sprowokowała Hitlera powszechną mobilizacją i nie pozostało mu nic innego, jak wypowiedzieć pakt o nieagresji z 1934 roku. Drugi miał zastrzeżenia do wypłaty przez Niemcy świadczeń dla ofiar pracy przymusowej i niewolniczej w okresie III Rzeszy.

Rada fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie zbierze się po raz pierwszy po wakacjach. Jesienią ma być gotowa wstępna koncepcja muzeum. Powstaje ono jak po grudzie, gdyż ze współdziałania z fundacją zrezygnowało w ostatnich miesiącach trzech członków jej rady naukowej, w tym polski historyk prof. Tomasz Szarota.

[i]—Piotr Jendroszczyk z Berlina[/i]

W liczącej 21 osób radzie, powołanej do utworzenia w Berlinie muzeum przymusowych wysiedleń „Widoczny znak”, Związek Wypędzonych (BdV) ma sześciu przedstawicieli. Do rady weszło także dwu jego zwolenników spośród czterech reprezentantów Bundestagu.

Poprzednia, 13-osobowa, rada fundacji została rozwiązana w następstwie sporu o miejsce w niej dla szefowej Związku Wypędzonych. Weto zgłosił kilka miesięcy temu szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle, zapowiadając, że jego partia FDP nie dopuści do bezpośredniego udziału pani Steinbach w projekcie. Zarzucił jej, że jest osobą niewiarygodną w Polsce, co z kolei stawia pod znakiem zapytania projekt mający się przyczynić do pojednania.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022