Brunon K., podejrzewany o przygotowywanie zamachu na polski Sejm, ochrzczony przez internautów mianem "agrobombera" nie wyjdzie prędko na wolność. Sąd Okręgowy w Krakowie zadecydował o przedłużeniu mu aresztu o kolejne trzy miesiące.
Według śledczych, naukowiec Uniwersytetu Rolniczego zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu kilka ton materiałów wybuchowych. Jego celem mieli być prezydent, premier, ministrowie i posłowie. Został zatrzymany w listopadzie, a tymczasowy areszt miał mu się kończyć za dwa dni.
Śledczy złożyli wniosek o przedłużenie aresztu Brunonowi K., by mieć więcej czasu na czynności procesowe: przesłuchania kolejnych świadków, uzyskanie opinii biegłych oraz analizę dokumentacji. Prokuratura argumentowała też, że istnieje podejrzenie matactwa ze strony oskarżonego.
Za przygotowanie zamachu na konstytucyjne organy RP Brunonowi K. grozi do 5-ciu lat więzienia. Jednak prokuratura planuje postawić mu dodatkowe zarzuty o nielegalne posiadanie broni i działalność terrorystyczną.